Drukuj Powrót do artykułu

Polscy misjonarze przynieśli Chrystusa

13 listopada 2011 | 12:20 | rl / pm Ⓒ Ⓟ

– Wielu polskich misjonarzy przyniosło naszemu ludowi Dobrą Nowinę o Chrystusie, natomiast dzisiaj, my ofiarujemy wam naszą krew – powiedział bp Macram Gassis podczas Mszy św. sprawowanej w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie.

W Polsce obchodzimy dzisiaj III Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, poświęcony szczególnie sytuacji chrześcijan w Sudanie i Sudanie Południowymi.

Ordynariusz diecezji El Obeid w środkowym Sudanie podkreślił, że Kościół ma obowiązek potępiać eksterminację całych grup etnicznych, a do takiej dojść może w Sudanie, gdzie prześladowana jest ludność Nuby.

Eucharystii transmitowanej przez program pierwszy Polskiego Radia przewodniczył ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. „Jako Mistyczne Ciało Chrystusa, którym jesteśmy jako Kościół, nie wolno nam być obojętnymi na to, co się dzisiaj dzieje z naszymi siostrami i braćmi w Sudanie” – mówił ks. Cisło. Zachęcał jednocześnie, by przez modlitwę wyrazić solidarność z tymi, którzy cierpią za wiarę w Chrystusa.

W homilii, którą w języku polskim odczytał ks. Cisło, biskup Macram Gassis przyznał, że Sudańczykom wydawało się, że referendum i powstanie dwóch odrębnych republik przyniesie trały pokój i poszanowanie godności osoby ludzkiej. „Tak się jednak nie stało” – przyznał hierarcha.

Ordynariusz diecezji El Obeid zwrócił się z apelem o ratowanie ludności Nuby. Jak wyjaśnił mają oni odrębna tożsamość, która odróżnia ich od reszty ludności Północnego Sudanu. „Zdecydowanie bliżsi są Południowi niż Północy ze względu na swoją strukturę społeczną i zachowanie” – mówił bp Gassis. Jak dodał społeczność międzynarodowa nie powinna zamykać oczu na ich krzywdę. „Im bardziej społeczność międzynarodowa unika rozwiązania kwestii Nuby, tym większy będzie dramat ludzi. Wielu już nazywa to, co się dokonuje czystką etniczną” – przestrzegał.

Jak poinformował bp Gassis reżim w Chartumie zgromadził ok. 50 tys. żołnierzy, by siłą podporządkować Nubę. Dochodzi do tortur, gwałtów, zabójstw, a także bombardowań ludności cywilnej. „Ostrzegam społeczność międzynarodową, że kiedy Nubijczykom skończą się niewielkie zapasy jedzenia, jakie zdołali zmagazynować, doświadczą takiego samego tragicznego głodu, jaki jest dzisiaj przeżywany w Somalii i Północnej Kenii” – mówił hierarcha.

Podkreślił również, że Kościół ma obowiązek wskazywać i potępiać eksterminację całych grup etnicznych. Wyraził przy tym nadzieję, że ze strony społeczności międzynarodowej szybko nadejdzie pomoc, by ocalić Nubę przed niewątpliwym unicestwieniem. „Nie ma czasu do zmarnowania na dyskusjach i zbędnych rozważaniach. Moi ludzie cierpią i umierają na oczach całego świata” – powiedział sudański biskup.

Hierarcha podziękował też Stowarzyszeniu „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, które od wielu lat wspiera jego wysiłki związane z utrzymaniem, formacją, edukacją kapłanów, seminarzystów, katechetów, kobiet, dzieci, młodzieży oraz w walce o poszanowanie ich godności i prawach do życia.

Na zakończenie przyznał, że jego wizyta w Polsce wiele dla Sudańczyków znaczy, ponieważ Polacy również doświadczyli niesprawiedliwości. „Rozumiemy wartość solidarności, która pomogła wam przemóc niesprawiedliwość. Odnawiamy dzisiaj tego ducha solidarności pomiędzy Polską a Sudanem” – mówił biskup.

Prosił również wiernych w Polsce o modlitwę, szczególnie za dzieci, kobiety i osoby starsze, ponieważ są oni pierwszymi ofiarami wojny. „Wielu polskich misjonarzy przyniosło naszemu ludowi Dobrą Nowinę o Chrystusie, natomiast dzisiaj, my ofiarujemy wam naszą krew, krew naszych dzieci, kobiet i naszych męczenników. To jest Kościół katolicki, zjednoczony w dobrym i trudnym czasie. Zawierzam mój lud waszej modlitwie i pomocy” – powiedział bp Gassis.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.