Polscy teologowie za mało czytają Ojców Kościoła?
16 marca 2005 | 16:51 | jd //mr Ⓒ Ⓟ
– Polscy teologowie za mało czytają Ojców Kościoła – uważa tłumacz starożytnych tekstów koptyjskich, greckich i łacińskich ks. prof. Wincenty Myszor. Był on jednym z uczestników debaty na temat polskich tłumaczeń dzieł Ojców Kościoła w Katowicach.
Patrolog z Uniwersytetu Śląskiego zauważył, że w języku polskim dostępnych jest całkiem sporo dokumentów wybitnych autorów starożytnego chrześcijaństwa. Są wśród nich nawet takie teksty, których próżno szukać w tłumaczeniu na język niemiecki. Niestety, ich znajomość wśród katolickich teologów jest niewystarczająca. Co ciekawe, z badań wynika, że z tłumaczeń dokonywanych przez polskich tłumaczy katolickich najwięcej korzystają… prawosławni.
Z oceną ks. prof. Myszora zgodził się ks. prof. Józef Naumowicz. Zastrzegł jednak, że w porównaniu z innymi krajami książka patrystyczna sprzedaje się w Polsce dość dobrze.
Jego zdaniem, warto jednak więcej czerpać z dorobku Ojców Kościoła. – To byli olbrzymi duchowi i teologiczni. Ktoś powiedział, że my jesteśmy tylko liliputami na ich plecach – stwierdził patrolog z Warszawy. Dodał, że wszystkie reformy w Kościele, także ta zainicjowana na Soborze Watykańskim II, oznaczały powracanie do źródeł. Pierwszym z tych źródeł jest sam Chrystus, ale dalsze to właśnie pisma z pierwszych wieków chrześcijaństwa.
Podczas katowickiego spotkania zaprezentowano także wydaną właśnie książkę pt. „Chrzest i pokuta w starożytnym Kościele – antologia tekstów I – III w.” Jej redaktorem był ks. dr hab. Jan Słomka.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.