Polska potrzebuje mądrych ustaw

– Polska potrzebuje mądrych ustaw, które muszą być zgodne z prawem Bożym – powiedział biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który 3 maja przewodniczył w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu comiesięcznym modlitwom w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych. Przebiegały one pod hasłem „Rodzina szkołą umiłowania ojczyzny”.

– Potrzebujemy takiego stosowania ustaw, przepisów, procedur – mówił w kazaniu bp Nitkiewicz – które nie będą nikogo dyskryminowały, nie będą wykorzystywane do walki politycznej, czy światopoglądowej. Hierarcha apelował, aby „przezwyciężać podziały, wznosić się ponad osobiste, partyjne i regionalne ambicje, okazywać sobie szacunek i wzajemną odpowiedzialność jeden za drugiego”. – Powinniśmy wypełniać konsekwentnie i odpowiedzialnie nasze obowiązki, bo od tego zależy przyszłość naszej ojczyzny – dodał.

Zaznaczył też, że narodowi święci i wielu wybitnych Polaków wyniosło miłość do Boga i ojczyzny z domu rodzinnego. Podkreślał, że prawdziwy patriotyzm przejawia się w trosce o rodzinę. – Każdy, kto chce umocnienia narodu musi pracować nad umocnieniem rodziny. Niestety, od lat instytucja rodziny doświadcza w naszej ojczyźnie trudności i zagrożeń. Rodzina słabnie i cierpi na różne patologie – zauważył.

Bp Nitkiewicz ubolewał, że rozwody stały się utrwalonym zjawiskiem życia społecznego i wielu postrzega je jako formę rozwiązywania kryzysów małżeńskich. – Coraz więcej jest wolnych związków, którym niektórzy chcieliby przyznać prawa podobne do tych, jakimi cieszy się rodzina. Jak wiele rodzin spotyka się zaledwie kilka razy do roku z powodu emigracji, która wyludnia nasze miasta i wsie powodując zamykanie szkół. Jak wiele rodzin cierpi niedostatek z powodu bezrobocia – wymieniał bp Nitkiewicz.

Podkreślał, że pierwszym miejscem wychowania jest rodzina, ponieważ w niej dziecko uczy się rozmawiać z Bogiem i drugim człowiekiem. – W rodzinie dziecko uczy się postawy religijnej i obywatelskiej, dlatego tak ważne jest kultywowanie w rodzinie chrześcijańskiego stylu bycia, wzajemnego szacunku, życzliwości i odpowiedzialności. Ważne jest jednocześnie pielęgnowanie tradycji i pamięci o przodkach, wspólne świętowanie rocznic i wydarzeń istotnych dla życia narodu oraz lokalnej społeczności – mówił.

Kaznodzieja zaznaczył też, że nikt nie może zająć miejsca rodziny. – Dziecko, a następnie dorosły człowiek będzie odznaczał się postawą, której nauczył się od swoich wychowawców, a tych wychowawców młodego pokolenia w dobie internetu, rozwoju telefonii komórkowej, środków masowego przekazu jest coraz więcej i nie zawsze dobrze wychowują. Oni nie mogą zająć miejsca rodziny – podkreślił. Za bł. Janem Pawłem II powtórzył, że miarą patriotyzmu jest troska o rodzinę oraz religijne i obywatelskie wychowanie dzieci.

Pod koniec Mszy św. biskupi, kapłani i wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli św. Józefowi rodziny i dzieci nienarodzone a biskup kaliski Stanisław Napierała zaapelował do władz o otoczenie troską rodziny. – Rodzina jest najważniejsza. Poczęte dziecko to jest skarb i wam, którym powierzona jest władza powinno najbardziej zależeć na tym dziecku, które się w ojczyźnie pod sercem matki pojawiło. Wszystkie nowoczesne poglądy, które zalecają aborcję – zbrodnię są niemądre i wbrew egzystencji narodu i państwa – wołał ordynariusz diecezji kaliskiej. Po raz kolejny odniósł się także do nie przyznania TV Trwam koncesji na multipleksie.

Przed Mszą, podczas spotkania w bazylice, o wartości pracy i dramacie bezrobocia w życiu małżeńskim i rodzinnym mówił ks. prof. Bronisław Mierzwiński, wieloletni pracownik naukowy najpierw ATK, a później UKSW w Warszawie, a także Akademii „Ignatianum” w Krakowie. Wiele uwagi w swoich badaniach poświęcił on tematyce pracy i bezrobocia. Wynika z nich, że 30 procent ludzi w Polsce żyje w sferze ubóstwa. Prelegent podkreślił też, że w Polsce Kościół bardzo mocno działa na rzecz ludzi żyjących w ubóstwie poprzez wielorakie dzieła miłosierdzia. Wskazał, że "najważniejszym zadaniem dla rządzących jest uporanie się z klęską społeczną, jaką jest bezrobocie w naszej ojczyźnie".