Drukuj Powrót do artykułu

Polski franciszkanin wspomina wizytę Jana Pawła II w Ziemi Świętej

22 maja 2014 | 09:49 | tom (KAI Jerozolima) / am Ⓒ Ⓟ

O niezwykle ciepłym i życzliwym przyjęciu Jana Pawła II podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej w 2000 r. – mówi o. Franciszek Wiatr od 17 lat pracujący w Ziemi Świętej. Polski Franciszkanin był związany z sanktuariami: bazyliki Grobu Pańskiego, Emaus, Bethfadze i teraz pracuje w Ain Krem.

O. Wiatr przez kilka lat pracował w Bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Pamięta podniosłą atmosferę jaka towarzyszyła w 2000 r. wizycie Jana Pawła II w świątyni, która była ostatnim punktem programu jego pobytu w Izraelu. „Papież po Mszy w kaplicy Bożego Grobu chciał nawiedzić kaplicę Ukrzyżowania. Wiadomo, od strony dla katolików wchodzi się do niej po stromych schodach. Drugie wejście, łagodniejsze, jest od strony należącej do prawosławnych. Jan Paweł II miał już wtedy kłopoty z chodzeniem. Okazało się, że organizatorzy nie uzgodnili czy papież będzie mógł wejść do kaplicy od strony prawosławnej. Czas naglił gdyż przed ceremonią pożegnania i odlotem do Rzymu Ojciec Święty miał udać się na posiłek do patriarchatu łacińskiego. Jan Paweł II wychodząc ze świątyni zatrzymywał się kilkakrotnie, modlił się i spoglądał w kierunku kaplicy Kalwarii. Jeszcze po wyjściu zatrzymał się i odwrócił w kierunku świątyni. Potem Ojciec Święty odjechał na obiad” – wspomina o. Wiatr.

Tego samego dnia wieczorem jak zwykle zakonnicy odmawiali o godz. 15.40 brewiarz. Nagle do bazyliki wkroczyła izraelska policja i krzycząc, że idzie papież, nakazała wszystkim opuścić świątynię. „Przerwaliśmy odmawianie modlitw i udaliśmy się do wejścia. Za niedługo pojawił się Jan Paweł II w towarzystwie ówczesnego nuncjusza apostolskiego i ks. Stanisława Dziwisza. Papież ucałował „kamień namaszczenia”, po czym podszedł do niego prawosławny duchowny i zaprosił, aby wszedł do kaplicy Ukrzyżowania ich schodami. Tam Jan Paweł II dłuższy czas modlił się i medytował. Potem zszedł na dół i podszedł do nas. Chwilę rozmawialiśmy. Ze swej strony przypomniałem, że jeszcze jako metropolita krakowski poświęcił fundamenty pod budowę kościoła na Bronowicach w Krakowie” – mówi o. Wiatr.

Po wizycie w Kaplicy Kalwarii papież udał się prosto na lotnisko. O. Wiatr dowiedział się potem, że Jan Paweł II powiedział podczas obiadu, że nie może wyjechać z Ziemi Świętej nie odwiedziwszy wcześniej kaplicy Kalwarii. Po tym życzeniu papieża szybko i sprawnie zaczęto organizować jego powtórną wizytę w Bazylice Grobu Pańskiego.

Wspominając całość wizyty Jana Pawła II o. Wiatr podkreśla niezwykle ciepłe i życzliwe przyjęcie. W mediach mówiono o papieżu w najlepszym tonie i nie spotykało się żadnych protestów jak to ma miejsce teraz. „Szczególnie gorąco przyjmowała papieża strona żydowska, traktując go jak przyjaciela. Jan Paweł II był otwarty i traktował wszystkie religie i wyznania z wielkim szacunkiem” – podkreśla franciszkanin.

Pytany o oczekiwania jakie wiąże z wizytą papieża w Ziemi Świętej o. Wiatr przypomina, że wiele zmieniło się od czasu wizyty Jana Pawła II i Benedykta XVI. „Gdy chodzi o nas chrześcijan, Franciszek widzi przede wszystkim potrzebę konkretnego życia wiarą. Ponadto papież przyjeżdża do kraju, w którym ludzie są zmęczeni konfliktami i pragną porozumienia oraz pokoju” – podkreśla.

Franciszkanin zaznacza, aby się nie przejmować antychrześcijańskimi ekscesami żydowskich ekstremistów i przypomina, że są to marginalne grupy, a ich działalności i poglądów nie można uogólniać na wszystkich.

O. Wiatr przypomina, że franciszkanie codziennie modlą się o pokój w Ziemi Świętej, w Syrii, także w codziennej modlitwie brewiarzowej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.