Drukuj Powrót do artykułu

Polskie organizacje żydowskie stworzyły sztab kryzysowy, który pomaga uchodźcom z Ukrainy

09 marca 2022 | 18:45 | Biuro Komunikacji Społecznej GWŻ w Warszawie, lk | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Amit Lahav / Unsplash

Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie już kilka godzin po rozpoczęciu wojny w Ukrainie zorganizowała sztab kryzysowy, który niesie uchodźcom realną pomoc. Tylko w pierwszym dniach działania sztabu społeczność żydowska podjęła ponad 2000 interwencji dając wsparcie ludziom, którzy uciekają przed koszmarem wojny i śmiercią.

Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, rabini warszawskiej Gminy i żydowskie organizacje: European Jewish Congress, JDC, JCC Warszawa, AJC, Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny, Szkoła Lauder-Morasha, Hillel Warszawa, Fundacja Puszke, Makabi Warszawa, JCC Kraków, TSKŻ prowadzą działania, dzięki którym uchodźcy opuszczający Ukrainę otrzymują pomoc.

– Teraz jest czas, aby cały świat zjednoczył się wokół kryzysu, który zapanował w Europie. Powinniśmy i musimy pomóc uchodźcom z Ukrainy, którzy z dnia na dzień zostali bez domów, ubrań, leków, żywności – mówi Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski. – Jestem zbudowany postawą i działaniem członków społeczności żydowskiej w Warszawie i w całej Polsce, którzy każdego dnia wypełniają micwę – czynią dobry uczynek, starając się pomóc jak największej liczbie uchodźców z Ukrainy. W synagodze im. Małżonków Nożyków w Warszawie i synagogach w całej Polsce każdego dnia modlimy się o pokój w Ukrainie, a także o bezpieczeństwo i wolność dla jej mieszkańców – dodaje rabin Schudrich.

W ścisłym sztabie kryzysowym pracuje 12 osób, z którymi współpracuje około 20 wolontariuszy, głównie mówiących po ukraińsku i rosyjsku. Każdego dnia z Ukrainy napływają nowi ludzie potrzebujący wsparcia. Często w ciągu doby zgłasza się kilkadziesiąt osób z prośbą o pomoc. Każda pojedyncza sprawa wymaga zaangażowania kilku osób i często zajmuje kilka godzin, aby bezpiecznie sprowadzić rodzinę uchodźców do Polski i udzielić jej pomocy. Sztab organizuje transport z granicy do polskich miast, noclegi, żywność, opiekę psychologiczną, medyczną i prawną. Wolontariusze zbierają najpotrzebniejsze rzeczy, które są gromadzone w magazynie Gminy i przewożone do miejsc pobytu uchodźców.

– Wszyscy mamy świadomość, że nasze obecne działania są dopiero początkiem długoterminowej akcji pomocowej. Napłynie do Polski duża liczba uchodźców, z których część pozostanie w Warszawie i Polsce. Będą potrzebowali domów, pracy, miejsc w szkołach, wsparcia finansowego, a także opieki medycznej, psychologicznej, prawnej i mentorskiej – mówi Lesław Piszewski, przewodniczący Zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. – Wiemy, że przed nami trudny czas, pełen wyzwań i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nikt z nas nie był na to przygotowany. Musieliśmy w ciągu 24 godzin być w gotowości mentalnej i przygotowani organizacyjnie. Myślę jednak, że przez długi czas będziemy potrzebować wsparcia ludzkiego i finansowego – dodaje Lesław Piszewski.

Największa grupa uchodźców to kobiety z małymi dziećmi, których mężowie nie mogą lub nie chcą wyjechać z Ukrainy. Walczą w regularnym wojsku ukraińskim lub zaciągają się do obywatelskich oddziałów samoobrony. Społeczność żydowska pomaga tym kobietom, starając się zapewnić im poczucie bezpieczeństwa, spokój, pomoc medyczną i psychologiczną, znaleźć miejsca dla dzieci w przedszkolach i szkołach, wesprzeć w znalezieniu płatnej pracy. Zrobić wszystko, aby odzyskały godność.

– My, Żydzi ocalali z Holokaustu, czujemy, jakby drugi raz spadało na nas niebo. Oglądając relacje z Ukrainy, przypominamy sobie nasze najgorsze wspomnienia i traumy z czasów drugiej wojny światowej. Znamy i rozumiemy strach ludzi ukrywających się przed bombardowaniami w piwnicach, bezsilność w obliczu braku wody i żywności, lęk o dzieci, a także o członków rodziny walczących o wolność kraju i życie jego mieszkańców – mówi Marian Kalwary, prezes Zarządu Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. – To jest czas próby dla nas wszystkich, dla każdego pokolenia. Mamy obowiązek sprawdzić się jako ludzie i wesprzeć wszystkich, którzy tego potrzebują – dodaje Marian Kalwary.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.