Pomoc w Domu Miłosierdzia w Koszalinie

W Roku Miłosierdzia młodzi wolontariusze z podpoznańskiego Swarzędza posługują w Domu Miłosierdzia w Koszalinie. Pomagają w codziennym funkcjonowaniu tego miejsca, jak również w pracach wykończeniowych.

Młodzi wolontariusze posługujący od 1 lipca w Domu Miłosierdzia w Koszalinie to mieszkańcy parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Swarzędzu. Do wyjazdu na dwutygodniowe doświadczenie misyjne zachęcił ich wikariusz tej parafii, a jednocześnie redaktor „Przewodnika Katolickiego”, ks. Jarosław Czyżewski.

Jak wyjaśnia ks. Czyżewski w rozmowie z KAI, Dom Miłosierdzia wybrał ze względu na Rok Jubileuszowy. – Papież Franciszek prosił, żeby w tym roku realizować uczynki miłosierdzia co do duszy i ciała. Tam mamy sporo okazji aby je wypełniać. Co prawda nie wyjeżdżamy daleko, ale dla mnie lokalizacja domu była jednym z motywów wyboru tego miejsca. Jeśli ktoś zdecydował się na wyjazd, to nie kierował się względami turystycznymi, ale tym, żeby rzeczywiście pomagać innym – zauważa.

19-osobowa grupa: uczniowie gimnazjum, licealiści i studenci, pomagają w codziennym funkcjonowaniu domu. – Angażujemy się w rozmaite prace fizyczne w kuchni, w sprzątanie i porządkowanie strychu, ale przede wszystkim zależy nam na tym, aby ofiarować swój czas mieszkańcom tego miejsca – wyjaśnia jedna z wolontariuszek, studentka medycyny, Małgosia Gruszczyńska dodając, że wolontariusze wspólnie spędzają też czas na modlitwie.

Wolontariusze posługujący w Koszalinie zostali posłani na doświadczenie misyjne podczas sprawowanych w katedrze poznańskiej pierwszych nieszporów uroczystości Świętych Piotra i Pawła w grupie 61 wolontariuszy. Oprócz nich to grupa z poznańskiej parafii pw. Andrzeja Boboli oraz osoby związane z różnymi środowiskami misyjnymi działającymi w archidiecezji poznańskiej.

Dom Miłosierdzia w Koszalinie oficjalnie otwarto 19 czerwca br. Placówka funkcjonuje w mieście jednak już od kilku lat, świadcząc różnego rodzaju pomoc ludziom potrzebującym.

Dom Miłosierdzia mieści się w XIX-wiecznym budynku, w którym od 1890 r. protestanckie diakonisy zwane Siostrami Salem prowadziły Dom Pomocy i Opieki dla osób starszych. Po II wojnie światowej przez kilka lat w budynku mieścił się sierociniec, a później szpital. W kolejnych latach znajdował się tu m.in. hotel pielęgniarski, a także siedziba NFZ. Od 2003 r. budynek stał pusty i uległ znacznej dewastacji.

Idea działania domu to otwartość na każdego, kto potrzebuje jakiejkolwiek pomocy. Jego mieszkańcami są m.in. osoby chore, uzależnione od alkoholu i narkotyków, samotne czy bezdomne. Dom ma powierzchnię 1700 mkw., cztery piętra i poddasze. Mieszczą się tu pokoje mieszkalne, poradnie specjalistyczne: psychologiczna, pedagogiczna, lekarska i prawna, a także jadłodajnia, w której codziennie wydaje się ponad 200 darmowych posiłków dla bezdomnych i ubogich. Od 6 stycznia 2013 r. w Domu Miłosierdzia trwa także całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu. Wszelkie prace remontowe, a także bieżące utrzymanie domu, są możliwe dzięki darczyńcom.

Więcej informacji o Domu Miłosierdzia