Drukuj Powrót do artykułu

Ponad pięć wieków kontaktów dyplomatycznych

25 listopada 2013 | 11:09 | Krzysztof Gołębiowski (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Zapowiedziana na poniedziałek wizyta prezydenta Rosji Władimira Putina w Watykanie i przyjęcie go przez papieża Franciszka jest okazją do pobieżnego bodaj przedstawienia stosunków między Rosją a później Związkiem Sowieckim a papiestwem i Stolicą Apostolską. Mają one za sobą wielowiekową przeszłość.

Kontakty między papiestwem a Rosją sięgają co najmniej połowy XV wieku i wiążą się z próbami przywrócenia jedności między Kościołami katolickim i prawosławnym po poświęconym tej tematyce soborze powszechnym w Bazylei-Florencji (1431-45). Wprawdzie wysiłki te nie przyniosły wówczas pożądanego skutku, zaowocowały jednak pierwszym zbliżeniem zarówno między dwoma najbliższymi sobie wyznaniami, jak i w ogóle między Wschodem a Zachodem.

Jedną z najgłośniejszych prób nawiązania kontaktów między Stolicą Świętą a Rosją było poselstwo francuskiego jezuity o. Antonio Possevino w 1582 na dworze cara Iwana IV (1533-84).

Te i wiele innych misji, wysyłanych przez Papieży do Rosji do końca XVIII w., rozmawiały z miejscowymi władzami nie tylko na tematy czysto religijne i kościelne (głównie sprawa ewentualnej jedności między chrześcijaństwem wschodnim i zachodnim), ale też o możliwości wspólnych wystąpień przeciw muzułmańskim Turkom i Tatarom czy o napięciach w stosunkach Rosji z Polską i innymi krajami zachodnimi o większości katolickiej.

Pierwsza nuncjatura w granicach państwa rosyjskiego powstała w lipcu 1783 r., kiedy to abp Giovanni Andrea Archetti, zakończywszy swą misję w Polsce, przybył do ówczesnej stolicy Imperium – Sankt Petersburga. Później wrócił on jeszcze na krótko do Polski, ale wkrótce został odwołany do Rzymu. Od kwietnia 1797 r. przedstawicielem papieskim był przez pewien czas abp Lauro (lub Lorenzo) Litta – ostatni nuncjusz apostolski na ziemiach polskich, który po III rozbiorze (w 1795) zakończył swą misję w Warszawie i wyjechał do Petersburga, próbując bronić, na ile to było możliwe, katolików, którzy w wyniku podziału Rzeczypospolitej znaleźli się w państwie carów.

Później było jeszcze kilku innych hierarchów papieskich w Petersburgu, których oficjalnie określano jednak nie jako nuncjuszy, ale jako „ambasadorów papieża rzymskiego przy dworze rosyjskim”. Przez cały wiek XIX istniały mniej lub bardziej regularne kontakty między Stolicą Apostolską a Rosją. 13 i 15 grudnia 1845 r. Grzegorz XVI udzielił po raz pierwszy audiencji carowi, którym był wówczas Mikołaj I. Papież upominał się wtedy o los katolików na terenie Cesarstwa i o możliwości mianowania nowych biskupów dla Kościoła w tym kraju. Car obiecywał, że zrobi wszystko, co będzie mógł, aby ułatwić sytuację katolików w swoim państwie, ale w sumie niewiele uczynił. Jedynym w praktyce skutkiem obu spotkań papieża z władcą Rosji był konkordat, zawarty po długich i trudnych rozmowach 3 sierpnia 1847 r., który jednak strona rosyjska jednostronnie wypowiedziała 4 grudnia 1866 r. po stanowczych wystąpieniach Piusa IX w obronie Kościoła na ziemiach polskich i rosyjskich.

W latach osiemdziesiątych zawarto nowy układ, który jednak uwzględniał tylko niektóre postanowienia dawnego konkordatu (np. sprawę nominacji biskupich czy kształcenia przyszłych księży w seminariach), pomijał zaś zupełnie najdrażliwszą wówczas sprawę legalizacji unitów.

Rosja natomiast miała swych przedstawicieli w Rzymie od czasów Katarzyny II (1762-96) aż do przewrotu bolszewickiego w listopadzie 1917 r.

Po powstaniu Rosji sowieckiej kontakty Stolicy Świętej z tym państwem rozpoczęły się dość wcześnie. Już 15 marca 1922 r. podpisano porozumienie w sprawie zorganizowania przez Stolicę Apostolską Misji Pomocy dla obywateli Kraju Rad, przeżywającego wówczas klęskę gospodarczą, wywołaną zresztą przez rewolucję. 12-osobowy zespół Misji rozpoczął działalność na Krymie, po czym objął swym zasięgiem m.in. Moskwę, Krasnodar, Rostów nad Donem i Orenburg.

Od 1923 r., przy pewnej poprawie sytuacji żywnościowej w kraju, władze bolszewickie coraz bardziej ograniczały możliwości działania zagranicznych misji pomocy, zaostrzając jednocześnie walkę z religią i „obcymi wpływami”. Pracownicy tych instytucji zaczęli więc opuszczać ZSRR, a jako bodaj ostatni – pod koniec 1923 r. – wyjechał stamtąd kierownik misji watykańskiej ks. O. Walsh. Jego wyjazdowi towarzyszyła zaciekła propaganda antyreligijna i jeszcze zacieklejsza antywatykańska, co musiało się odbijać oczywiście także na położeniu katolików w Kraju Rad, traktowanych jako swego rodzaju zakładników.

Później, przez całe dziesięciolecia Związek Sowiecki pozostawał jednym z najszczelniej zamkniętych dla Kościoła państw świata. Pierwsze pęknięcia w żelaznej kurtynie zaczęły się pojawiać w okresie pontyfikatu bł. Jana XXIII (1958-63). Z okazji przypadającej 25 listopada 1961 r. 80. rocznicy swych urodzin otrzymał on – wśród wielu depesz z życzeniami od przywódców państw – także życzenia od ówczesnego przewodniczącego Rady Najwyższej ZSRR Nikity Chruszczowa. A 7 marca 1963 roku tenże papież przyjął na audiencji prywatnej córkę Chruszczowa – Radę z mężem Aleksiejem Adżubejem, wówczas redaktorem naczelnym jednego z głównych dzienników sowieckich „Izwiestii”. Po raz pierwszy wysokiej rangi funkcjonariusz sowiecki (chociaż jeszcze nie członek rządu) miał okazję rozmawiać z głową Kościoła katolickiego.

Jednakże wkrótce potem Chruszczow, który na XX zjeździe KPZR w marcu 1956 publicznie zdemaskował kult jednostki i zbrodnie stalinowskie, rozpętał największą od lat trzydziestych kampanię walki z religią i nakazał zamknięcie ponad połowy czynnych wówczas świątyń (głównie oczywiście prawosławnych). Mimo to doszło jeszcze do wymiany listów i życzeń noworocznych między bł. Janem XXIII a przywódcą sowieckim, Papież zaś szereg razy wypowiedział się życzliwie np. o sukcesach kosmonautów sowieckich („Modlę się za nich często” – powiedział kiedyś Jan XXIII).

Największe otwarcie, choć ciągle jeszcze skromne z dzisiejszego punktu widzenia, w stosunkach sowiecko-watykańskich przypada na pontyfikat Pawła VI (1963-78). Wtedy to 30 stycznia 1967 r. po raz pierwszy wizytę w Watykanie złożył przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR (odpowiednik prezydenta) Nikołaj Podgorny.

Parokrotnie spotykał się z biskupami Rzymu, zarówno w Watykanie, jak i na gruncie neutralnym, wieloletni sowiecki minister spraw zagranicznych Andriej Gromyko: po raz pierwszy było to w Nowym Jorku 4 października 1965 r., gdy siedzibę ONZ odwiedził i wygłosił tam przemówienie Paweł VI; później ten sam Papież przyjmował jeszcze czterokrotnie szefa sowieckiej dyplomacji: najpierw nieoficjalnie, 27 kwietnia 1966, następnie kolejno 12 listopada 1970, 21 lutego 1974 i 28 czerwca 1975; dwa razy składał on wizytę Janowi Pawłowi II: 24 stycznia 1979 i 27 lutego 1985 r.

Każda z tych wizyt owocowała niewielkim złagodzeniem kursu sowieckiego wobec religii w ogóle, a Kościoła katolickiego w szczególności. Możliwe stawały się np. nominacje biskupów dla diecezji na Litwie i Łotwie, choć w dalszym ciągu pozostawały nie rozstrzygnięte sprawy najpoważniejsze, a więc np. odzyskanie wolności i legalnego działania przez Kościół greckokatolicki na Ukrainie czy przywrócenie struktur kościelnych (łacińskich) w tejże republice, na Białorusi i w samej Rosji.

Mogło to nastąpić dopiero po radykalnych zmianach na Kremlu, gdy 11 marca 1985 na czele partii komunistycznej stanął młody, jak na warunki sowieckie, Michaił Gorbaczow (ur. 2 III 1931, czyli wówczas 54-letni) i rozpoczął (nie od razu bynajmniej) proces przemian demokratycznych, tzw. przebudowy (pieriestrojki). Jego pozycja wzrosła jeszcze bardziej, gdy na sesji Rady Najwyższej ZSRR w dniach 2-3 lipca tegoż roku wybrano go przewodniczącym Prezydium tego gremium, czyli – w ówczesnej sytuacji – głową państwa.

Na płaszczyźnie religijnej punktem zwrotnym zapoczątkowanych wtedy przeobrażeń stały się w 1988 r. obchody tysiąclecia chrześcijaństwa na Rusi, którym władze nadały większy rozmach, niż się tego spodziewał sam Kościół prawosławny. Na główne uroczystości w dniach 6-12 czerwca owego roku do Moskwy przybyły, po raz pierwszy tak licznie, oficjalne delegacje Stolicy Apostolskiej i wielu Kościołów lokalnych (m.in. prymas Polski kard. Józef Glemp), które następnie przyjął na Kremlu M. Gorbaczow.

Jako przewodniczący Prezydium RN ZSRR złożył on 1 grudnia 1989 r. wizytę Janowi Pawłowi II i było to wydarzenie prawdziwie historyczne. Już wcześniej stały się możliwe zasadnicze zmiany na religijnej mapie Kraju Rad, m.in. stopniowe przywracanie struktur kościelnych na niektórych obszarach. Przyjęcie sowieckiego przywódcy przez Ojca Świętego przyspieszyło te procesy i umożliwiło nowe decyzje papieskie.

15 marca 1990 r. Stolica Apostolska i Związek Sowiecki nawiązały stosunki dyplomatyczne, choć nie do końca takie same jak w wypadku innych państw. Przedstawiciele dyplomatyczni obu stron mieli charakter dyplomatów „ad personam”, w randze odpowiednio nuncjusza apostolskiego i ambasadora nadzwyczajnego. Później, po rozpadzie 5 września 1991 r. ZSRR, Stolica Święta uznała niezależność i niepodległość Federacji Rosyjskiej. Pełne „normalne” stosunki między obu stronami istnieją od grudnia 2009.

Po raz drugi Gorbaczow znalazł się w Watykanie już jako prezydent ZSRR i ponownie przyjął go papież 18 listopada 1990 r. Potem 27 VI 2000 i 19 X 2002 odwiedził on Ojca Świętego już jako były prezydent.

20 grudnia 1991 r. wizytę Janowi Pawłowi II złożył następca Gorbaczowa, pierwszy wybrany w wolnych wyborach prezydent już nie ZSRR, ale nowej, samodzielnej republiki – Federacji Rosyjskiej, Borys Jelcyn. Po raz drugi Papież przyjął go 10 lutego 1998 r.

Po zmianie na stanowisku szefa państwa, nowego prezydenta – Władimira Putina Jan Paweł II przyjął po raz pierwszy 5 czerwca 2000 r., następnie 5 listopada 2003.

Ponadto papieża Polaka odwiedzali też inni, wysokiej rangi politycy rosyjscy, np. minister spraw zagranicznych Igor Iwanow – 25 października 1999 i 15 stycznia 2001, przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Giennadij Sielezniow (przywódca partii komunistycznej) – 27 czerwca 2000, przewodniczący Senatu Siergiej Mironow – 28 marca 2003 i premier Michaił Kasjanow – 26 lutego 2001.

Następca papieża Wojtyły – Benedykt XVI kontynuował zapoczątkowaną przez swych poprzedników politykę otwarcia na świat, w tym także na Rosję i 13 marca 2007 przyjął w Watykanie prezydenta Wł. Putina, a następnie dwukrotnie jego następcę – prezydenta Dmitrija Medwiediewa: 3 grudnia 2009 i 17 lutego 2011.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.