Popiełuszko świętym?
16 września 2014 | 09:40 | Marcin Przeciszewski / br Ⓒ Ⓟ
Droga do kanonizacji patrona Solidarności została otwarta. Rozpoczyna ją inauguracja procesu o uznanie cudu dokonanego za jego pośrednictwem. Jeszcze w tym tygodniu trybunał, składający się także z Polaków, zostanie uroczyście zaprzysiężony w katedrze w Créteil nieopodal Paryża.
Proces może być szybki, gdyż jedynym warunkiem kanonizacji jest uznanie cudu. A jeśli chodzi o męczennika, a był nim ks. Jerzy, wymóg ten nie musi być spełniony. Ale skoro cudowne uzdrowienie miało miejsce, jest to znak od Boga, by pójść tą drogą. Cud powinien być zatem potwierdzony najpierw przez komisję i trybunał powołany przez diecezję, a następnie przez Kongregację ds. Świętych.
Ciekawe, że człowiekiem uzdrowionym za pośrednictwem polskiego męczennika jest 56-letni Francuz z Créteil. Świadczy to o powszechności kultu ks. Jerzego, o tym, że świadomość jego świętości wyszła daleko poza granice Polski.
A skoro na kanonizację ks. Popiełuszki nie trzeba będzie długo czekać, warto już dziś pomyśleć o dobrym przygotowaniu. Ze strony Kościoła kanonizacja jest ukazaniem wzorca świętości na dany czas, a ze strony wiernych (ale też i kapłanów) wiązać się powinna z podjęciem tego ideału. Wciąż bowiem mam wrażenie, że postać ks. Jerzego jest za mało obecna zarówno w polskich kościołach (nieliczne portrety), jak i w naszych sercach.
A przecież kapłan ten wyznacza drogi świętości na dziś. Podobnie jak papież Franciszek pokazuje, że nie ma mowy o autentycznym chrześcijaństwie bez solidarności z ubogimi i prześladowanymi. Pokazuje znakomity wzorzec współpracy ze świeckimi kapłana, który dawał im olbrzymią przestrzeń odpowiedzialności. Pozostawia też znakomity wzór patriotyzmu, nauczając, że to wartości muszą być fundamentem życia społecznego i państwowego. A przede wszystkim jego świadectwo dowodzi, że wiara i wynikające z niej treści wymagają obrony, nawet za cenę życia.
Marcin Przeciszewski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.