Drukuj Powrót do artykułu

Poproszę o uśmiech

21 marca 2014 | 10:45 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ

Sample

Być uprzejmym i być rozumnym to orzeł i reszka tej samej monety: nie można ich rozdzielić, muszą razem wzrastać. W miarę upływu lat wielu ludzi przekonuje się jak ważną rolę odgrywa uprzejmość w naszym życiu. Nie tylko dobre maniery, tak zwany 'savoir vivre’, ale coś bardziej radykalnego: stała dyspozycja serca, która skłania nas do myślenia najpierw o innych zamiast o naszych egoistycznych interesach. W ten sposób człowiek staje się mądrym, ponieważ rozum otwiera się na prawdę przekraczającą własne podwórko.

Młody i gwałtowny człowiek może mieć skłonności do myślenia, że uprzejmość to sprawa drugorzędna i można bez niej przeżyć, ale chrześcijanina poznaje się właśnie przez odrobinę ludzkiej uprzejmości w codziennym życiu. Uprzejmość nie jest czymś sztucznym, ale istotą rzeczy, sednem, byśmy byli naprawdę ludźmi. Ona czyni nas osobami ludzkimi a nie podmiotami danego społeczeństwa. Kto myśli, że zwykłe odpowiadanie na 'dzień dobry’ sąsiada z uśmiechem i również miłym tonem głosu jest sprawą drugorzędną, nie wie do końca na czym polega bycie człowiekiem.

Trzeba uczyć się od matek. Jak patrzą one na swoje pociechy, jak je obejmują, jak rozmawiają z nimi! Tam znajdujemy szkołę serdeczności i ludzkiej czułości, ponieważ matka patrząca na swoje dziecko jest rzetelną szkołą skąd człowiek może uczyć się prawdziwego człowieczeństwa. Matka jest uprzejma wobec jej niemowlęcia i oczy ma zwrócone tylko na nie, zapominając całkowicie o siebie samej. Być uprzejmym to starać się, by w centrum mojej uwagi był ktoś inny; zamiast myśleć najpierw o moich sprawach, starajmy się najpierw myśleć o sprawach ludzi nas otaczających.

Dla Dalai Lamy uprzejmość stanowi jego religię. Twierdzi: 'W moim własnym i ograniczonym doświadczeniu odkryłem, że im więcej przyczyniamy się do szczęścia innych, wzrasta poziom naszego dobrego samopoczucia. Dbać o uczucie by być uprzejmym wobec innych automatycznie sprawia, że nasz umysł znajduje porządek. Pomaga unikać lęków i niepewności, daje siłę, by zwyciężyć spotykane trudności. To jest podstawowe źródło sukcesu w życiu. Nie jesteśmy tylko stworzeniami materialnymi, więc błądzimy kiedy pokładamy wszystkie nasze nadzieje w rozwój zewnętrzny. Kluczowym punktem jest, aby rozwijać pokój wewnątrz nas’. To widać jak tradycja buddyjska w tym konkretnie punkcie zgadza się z tradycją chrześcijańską, ponieważ te idee to ludzkie doświadczenie wielu osób.

Być uprzejmym to bycie racjonalnym, ponieważ istnieje porządek na świecie w którym żyjemy, istnieje tak zwana metafizyczna prawda, która mówi, że na pierwszym miejscu Bóg, potem inny ludzie -zaczynając od najbliższych- a na trzecim miejscu moje 'ja’. Osoba ludzka jako byt w relacji, udoskonala się tylko poprzez otwartość na drugiego człowieka. Moje szczęście, moja doskonałość, moje życie musi otwierać się na innych a pierwszym wyrazem tej otwartości jest uprzejmość.

Mówię o tym, ponieważ kiedy już jesteśmy w czasie wielkiego postu i zaczynamy myśleć o wielkich umartwieniach i wyrzeczeniach, według mojego zdania warto czynić małe i konkretne postanowienie pokutne, które św. Josemaríi -świętego zwyczajności- często postanawiał: uśmiechać się. Przyznaję osobiście, że czasami również i mnie bardzo dużo to kosztuje. Ale trzeba być uprzejmym, trzeba się uśmiechać, warto odpowiadać na e-mail czy sms i nie zostawiać ich bez cichego odzewu, mówić miłe słowa czy komplementy dla domowników. Czynić tak, by życie było przyjemniejsze, lżejsze dla tych, którzy obok mnie mieszkają.
Czasami sprawa może być trudna, ba – nawet bardzo trudna. Trzeba wtedy pamiętać słowa św. Jana od Krzyża: 'Gdzie nie ma miłości, tam połóż miłość, a znajdziesz miłość’, a więc 'gdzie nie ma uprzejmości, tam połóż uprzejmość, a znajdziesz uprzejmość’.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.