Porąbka: kapłani z biskupem modlili się o wierność powołaniu oraz przepraszali za grzechy i zgorszenia

Dziękczynienie za kapłańskie powołanie, prośba o wierność i gorliwość w służbie Bożej, a jednocześnie wezwanie do przeproszenia Boga za grzechy i zgorszenia – towarzyszyły wspólnej modlitwie kilkunastu księży z dekanatu międzybrodzkiego, którzy 24 listopada br. pod przewodnictwem bp. Romana Pindla wzięli udział w Mszy św. i adoracji w kościele parafialnym w Porąbce. Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej zachęcił do modlitwy za tych, którzy zostali „skrzywdzeni lub poniżeni przez sługi ołtarza – zarówno osoby świeckie, jak i współbraci w kapłaństwie”.

Na początku liturgii bp Pindel wyjaśnił, że kontekstem modlitwy za żyjących i zmarłych kapłanów z dekanatu międzybrodzkiego są „wydarzania radosne, ale także takie, które zasmucają”. „Dlatego chcemy, dziękując za nasze powołanie, prosić usilnie o wierność i gorliwość w służbie Bożej. Jednocześnie przepraszamy dobrego Boga za brak gorliwości, grzechy, uchybienia czy dawanie zgorszenia. Modlimy się także za tych, którzy zostali skrzywdzeni lub poniżeni przez sługi ołtarza – zarówno osoby świeckie, jak i współbraci w kapłaństwie” – powiedział biskup. Dodał, że sobotnia Eucharystia i modlitwa jest zadośćuczynieniem za grzechy własne i tych, którzy się dopuścili nieprawości. „Zwłaszcza za tych, którym jest trudno o pokutę i uznanie swojej winy” – zaznaczył hierarcha.

Biskup podkreślił, że modlitwa nawiązuje także do idei zawartej w ruchu Margaretek i Apostolstwa Dobrej Śmierci. „W tych bowiem ruchach, w których obecna jest modlitwa za kapłanów, wiele dobrego się dzieje. A rozmiary tej modlitwy i jej skutki są nam zupełnie nieznane” – zauważył bp Pindel.

Kazanie podczas Eucharystii wygłosił ks. Józef Lach SCJ. Sercanin wskazał, że u źródeł wszelkiego grzechu leży autolatria, czyli uwielbienie i kult samego siebie. „Substancją jest zawsze bezbożność, gdy posługujmy się dobrem, także służbą Bożą, a nawet samym Bogiem. Grzechem naszym jest szukanie własnej sprawiedliwości, własnej chwały, szukanie jej nawet w zachowywaniu prawa Bożego” – powiedział kaznodzieja i zachęcił, by przyznać się do uwikłania, w różny sposób i w różnym stopniu, w tajemnicę grzechu. „Duch Święty przekonuje nas o grzechu” – dodał i przypomniał ostrzeżenie apostoła Pawła przed bałwochwalstwem.

„Dzieje się to wtedy, gdy stawiam stworzenie w miejsce Stwórcy. Ale podstawowym bożkiem jest moje ja, gdy dla własnego interesu składam hołd samemu sobie” – powtórzył.

Po Mszy św. rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Zgromadzeni w kościele pw. Narodzenia NMP odmówili też Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Litanię do Chrystusa Kapłana i Żertwy.