Porąbka: w skrajnym upale wyruszyła pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej

W ponad 30-stopniowym upale około 150 pielgrzymów wyruszyło 21 czerwca w pieszej pielgrzymce dekanatu kęckiego do sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej. Poszczególne grupy z kilkunastu dekanalnych parafii spotkały się w Porąbce, gdzie Msza św. zainaugurowała około 50-kilometrową wędrówkę wśród beskidzkich krajobrazów. Hasło tegorocznej pielgrzymki, nazywanej „Trzydziestą bis” brzmi: „Wy jesteście solą ziemi”.

Liturgii inaugurującej pielgrzymkę przewodniczył znany patrolog ks. prof. Marek Starowiejski. Emerytowany wykładowca Papieskiego Instytutu Patrystycznego Augustinianum w Rzymie zachęcał, by wziąć ze sobą w pielgrzymkę osobiste intencje i ofiarować towarzyszący wędrówce trud. „Niech was Pan Bóg błogosławi, bo będziecie mieli na pewno ciężką drogę. Ale jest za co dziękować, za 30 lat pięknych pielgrzymek. Ileż tam się skarbów w niebie nagromadziło przez ten czas. Chciałbym to zobaczyć!” – mówił profesor.

Ks. Zygmunt Mizia, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach, dziękował uczestniczącemu we Mszy pomysłodawcy pielgrzymek dekanatu kęckiego do Kalwarii Zebrzydowskiej ks. Andrzejowi Błaszkiewiczowi, do niedawna misjonarzowi w parafii pw. Pana Pokoju w brazylijskim mieście Salvador da Bahia. „Gdyby nie ksiądz, nie byłoby nas tutaj na tej pielgrzymce. Do tych intencji zabieramy także parafian księdza z Brazylii i Ameryki Południowej” – podkreślał kapłan.

Ks. Błaszkiewicz przyznał, że 30 lat temu, gdy wyruszał po raz pierwszy do Kalwarii z Porąbki, nie zdawał sobie sprawę, że to początek długoletniej historii. „Wtedy o takich rzeczach się nie myślało, ale to był czas wielkiego entuzjazmu. Pamiętam, że w 1982 r. byłem po raz pierwszy na pielgrzymce krakowskiej do Częstochowy. Potem już poszło szybko z innymi pielgrzymkami. Cieszę się, że te szlaki pielgrzymkowe wciąż żyją i tak dużo młodych ludzi nimi uczęszcza” – dodał wzruszony kapłan i błogosławił wychodzących w drogę pielgrzymów.

Pielgrzymi dotrą dziś do parafii w Rzykach, gdzie zaplanowano nocleg. Następnego dnia przez Ponikiew, Łękawicę, Sułkowice dojdą do Kalwarii.

Trasa, która liczy kilkadziesiąt kilometrów, wiedzie malowniczymi drogami górskimi. Pielgrzymkę zakończy sobotnia Eucharystia i modlitwa przed wizerunkiem Matki Bożej Kalwaryjskiej.