Drukuj Powrót do artykułu

Potrzebna pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi w Ekwadorze

19 kwietnia 2016 | 10:07 | jzd (KAI Caracas) / br Ⓒ Ⓟ

O pomoc dla ofiar sobotniego trzęsienia ziemi w Ekwadorze zwróciła się do wiernych w kraju oraz do międzynarodowej opinii publicznej Konferencja Episkopatu Ekwadoru. W tym celu otworzone zostało specjalne konto w banku.

Potrzeby są ogromne. Liczba ofiar śmiertelnych oraz rannych z każdą godziną rośnie. W miarę rozwoju akcji ratowniczej wyciągane są spod gruzów coraz to nowe ciała. Obecnie liczba ofiar śmiertelnych wynosi już ok. 350. Są też 3 tys. rannych.

Trzęsienie było odczuwalne w całym Ekwadorze, ale najwięcej szkód wyrządziło na całej długości wybrzeża Oceanu Spokojnego, w takich miastach jak: Muisne, Pedernales, Portoviejo i Guayaquil. Ludzie pozostają bez elektryczności i dachu nad głową. Dochodzi do kradzieży, gwałtów i wszelkiego rodzaju rozbojów. Sytuację pogarsza fakt, że z jednego z zakładów karnych wypuszczono 200 więźniów. W strefę najbardziej zagrożoną wysłano 10 tys. żołnierzy oraz 4,6 tys. policjantów.

Prezydent Ekwadoru, Rafael Correa, który przerwał swoją oficjalną wizytę w Watykanie i we Włoszech, ogłosił w całym kraju stan wyjątkowy. Zaapelował do świata o przysyłanie ekip ratowniczych, sprzętu oraz pieniędzy. Poinformował, aby w chwili obecnej nie przysyłać jedzenia.

Rząd Ekwadoru przeznaczył 300 mln dolarów na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb zniszczonego regionu. Prezydent Correa powiedział też, że liczy na otrzymanie 600 mln dolarów pożyczki z Banku Światowego, z Międzynarodowego Banku Rozwoju oraz z Banku Rozwoju Ameryki Łacińskiej (CAF).

W tropikalnej, zniszczonej przez sobotnie trzęsienie ziemi części Ekwadoru ocaleni ludzie mieszkają i modlą się na ulicach. Trwają zbiorowe pochówki ofiar. Przybywają ekipy zagranicznych ratowników. Oczekuje się m.in. na grupę 44 strażaków, o których chęci wysłania poinformowała ekwadorski rząd Polska.

Jak podał w dwa dni po trzęsieniu szef Centrum Koordynacji, minister Cesar Navarro, liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 350. Nie wiadomo ile zwłok oraz osób żywych znajduje się jeszcze pod gruzami. Mówi się nawet o 100 tys. zaginionych. Od soboty zanotowano ponad 300 wstrząsów wtórnych, a Instytut Geofizyki ostrzega przed tsunami. Planowana jest ewakuacja ludności.

W chwili obecnej w pracach ratowniczych pomagają eksperci z dziewięciu krajów. Z nadzieją oczekuje się na znalezienie pod gruzami osób żywych. Większość miast i wsi w strefie objętej trzęsieniem ziemi, które miało siłę 7,8 stopni w skali Richtera, leży w gruzach. Jak podają władze, jest to najsilniejsze trzęsienie ziemi, jakie nawiedziło Ekwador od 1979 r. i trwało około minuty.

Konferencja Episkopatu Ekwadoru prosi ludność o zachowanie nadziei w Bogu, wzajemną solidarność oraz modlitwę. Kapłani uczestniczą w pogrzebach, a w kościołach całego kraju celebrowane są Msze św. w intencji zabitych, rannych i zaginionych oraz o oddalenie niebezpieczeństwa.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.