Poznań: prezydent zakazał parady homoseksualistów

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny zakazał organizacji w tym mieście planowanego na 19 bm. „Marszu Równości” z udziałem homoseksualistów. Przeciwko tej manifestacji protestowały Kościół katolicki i ugrupowania prawicowe.

– Z uwagi na to, że marsz stanowił zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz mienia prywatnego i publicznego w znacznych rozmiarach, pan prezydent podjął decyzję o zakazie jego organizacji – powiedziała KAI rzeczniczka prezydenta Poznania, Anna Szpytko.
Zapytana, czy na decyzję prezydenta miały wpływ protesty przeciwników marszu, Szpytko odparła: – Pan prezydent wsłuchuje się we wszystkie głosy, a zwłaszcza te, które wypowiadają poważne autorytety. Jednak w wypadku organizacji tego typu imprez musi kierować się przepisami prawa, które nie zostawiają marginesu na osobiste przekonania czy uznaniowość.
– Decyzji pana prezydenta mogę tylko przyklasnąć. Homoseksualistom, tak jak każdej osobie ludzkiej, należy się szacunek. Nie może on jednak oznaczać zgody na manifestację zachowań homoseksualnych. A w moim przekonaniu marsz ten temu miał właśnie służyć – tak w wypowiedzi dla KAI skomentował prezydencki zakaz ks. dr Paweł Deskur z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Początkowo władze miasta tłumaczyły, iż „nie ma podstaw prawnych”, by zakazać „Marszu Równości”. Postawę taką skrytykował publicznie biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej Marek Jędraszewski.
W kazaniu wygłoszonym w Święto Niepodległości 11 bm. biskup powiedział, że zgoda na urządzanie tego typu imprez „uwłacza pamięci Jana Pawła II”, któremu władze Poznania nadały honorowe obywatelstwo miasta oraz „podważa wiarygodność zaproszenia wystosowanego do Benedykta XVI”, którego prezydent Grobelny zaprosił na przyszłoroczne obchody 50. rocznicy wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956.
– Nie można zasłaniać się poprawnością polityczną ani prawem, które jest złe wtedy, kiedy pewne inicjatywy uderzają wprost w to, co o dobru człowieka i o godności człowieka mówi sam Bóg – tłumaczył bp Jędraszewski.
Dodał, iż „nie można unikać nieraz trudnych decyzji w obronie najbardziej podstawowych wartości gwarantowanych przez Boga”, bo „od tego zaczyna się ruina społeczeństwa, narodu i państwa”.
Na temat homoseksualizmu wypowiedzieli się także członkowie świeckiej Rady Społecznej, działającej przy metropolicie poznańskim, arcybiskupie Stanisławie Gądeckim. W wydanym w ubiegłym tygodniu oświadczeniu Rada zaapelowała do polityków i wiernych o przeciwstawienie się próbom legalizacji związków homoseksualnych.
„Nieuniknioną konsekwencją legalizacji prawnej związków homoseksualnych jest podważenie definicji małżeństwa. Stawiając związki homoseksualne na tej samej płaszczyźnie prawnej co małżeństwo albo rodzinę, państwo działa arbitralnie i wchodzi w konflikt z własnymi obowiązkami” – napisali członkowie Rady.
Wydania zakazu marszu domagali się od prezydenta Poznania także lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin oraz Młodzież Wszechpolska.
W zeszłym roku, mimo protestów środowisk kościelnych i partii prawicowych, władze Poznania zezwoliły na organizację podobnego marszu. Manifestację przerwano jednak na samym początku po tym, jak jej uczestników zaatakowali skinhedzi, członkowie Młodzieży Wszechpolskiej i pseudokibice.