Drukuj Powrót do artykułu

Prezydent dziękuje Kościołowi za poparcie UE

26 czerwca 2003 | 15:51 | jw //per Ⓒ Ⓟ

Prezydent Aleksander Kwaśniewski podziękował Kościołowi katolickiemu za jednoznaczne wsparcie akcesji Polski do UE. Dodał, że Kościół będzie współtworzył obecność Polski we wspólnocie.

Mówił o tym na konferencji w zamku Królewskim w Warszawie. Konferencja zamknęła cykl spotkań i dyskusji „Razem o przyszłości Europy” na temat przyszłości Unii, które rozpoczęły się w lutym ubiegłego roku. Podczas uroczystości prezydent podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zaangażowania w sprawy europejskie „wielkich nieobecnych”, czyli rzesze obywateli, którzy często wykazują małe zainteresowanie sprawami publicznymi.

*Aleksander Kwaśniewski* dziękował politykom, środowiskom naukowym, samorządowcom, ale szczególnie przedstawicielom Kościołów, a zwłaszcza Kościoła katolickiego. – Gdyby nie wasze jednoznaczne wparcie, wyrażone na długo przed referendum, wynik mógłby być inny – podkreślił, precyzując, że chodzi nie tyle o „tak” lub „nie” Unii, co frekwencję w referendum.

– Razem będziemy współtworzyć naszą obecność w Unii Europejskiej – mówił Kwaśniewski. Jak stwierdził – nie uważa tego za kłopot ani konsekwencję podjętych wcześniejszych zobowiązań, ale za szansę.

– Przed nami dużo pracy, żebyśmy mogli odegrać rolę, jaka jest nam przeznaczona ze względu na nasz potencjał – podkreślił prezydent. Jak stwierdził, jest to głównie „domowe zadanie”, a nie kwestia polityki zagranicznej. Polska potrzebuje rozwijania gospodarki i samorządności, dobrego prawa i edukacji.

Nasze miejsce w Europie określa także odpowiedzialność za kraje Europy wschodniej i południowej, które jeszcze nie są w Unii. Rola „zdecydowanego adwokata wschodu” to kwestia naszego bezpieczeństwa. – Im więcej Europy na Ukrainie, Białorusi i w innych krajach, tym lepiej także dla nas – powiedział Kwaśniewski.

*Polscy delegaci do Parlamentu Europejskiego* podczas dyskusji panelowej rozmawiali m.in. o preambule do przyszłej konstytucji UE. – Debata o wartościach była na początku prac konwentu i pod koniec. Kiedy otrzymaliśmy projekt przygotowany przez przewodniczącego Valerego Giscarda d’Estaing, okazało się, że jest on daleki od wszystkiego, o czym dyskutowaliśmy – powiedział senator Edmund Wittbrodt, członek komisji przygotowującej preambułę.

Propozycja Giscarda została przygotowana w „bardzo wąskim gronie” i „bardzo dziwnie przedstawiała historię Europy” – podkreślił. Wittbrodt podał, że np. grupa chadecka, w której pracował, przyjęła projekt preambuły wzorowany na polskiej. Senator uznał obecny projekt za dużo lepszy, ale nie satysfakcjonujący. – Można to tłumaczyć jedynie kompromisem – ocenił.

W najnowszej propozycji preambuły jest wprawdzie nawiązania do wartości religijnych, duchowych i humanistycznych, oraz podkreślenie znaczenia osoby ludzkiej, jednak brakuje uznania dziedzictwa chrześcijańskiego.

– Nie chodzi o konfesjonalizację Unii, ale o określenie naszej tożsamości – powiedział prowadzący spotkanie b. premier Tadeusz Mazowiecki. – Jeśli obywatele Unii mają się z nią utożsamiać, trzeba tę sprawę uczciwie podjąć – podkreślił. Najnowszą propozycję preambuły uznał za „rozwiązywanie problemu przez przemilczanie”. – Nie dajmy sobie narzucić poglądu, że dziedzictwo chrześcijańskie to polska specyfika religijno-uczuciowa. To kwestia podstawowa – stwierdził.

Minister ds. europejskich Danuta Hübner powiedziała, że w dyskusjach kuluarowych pojawiła się propozycja, żeby każdy kraj miał własną preambułę do wspólnej konstytucji UE.

*Premier Leszek Miller* powiedział, że Polska chce, aby w preambule do europejskiej konstytucji znalazło się odwołanie do tradycji europejskich, w tym chrześcijaństwa. Zasady podejmowania decyzji w UE, przyszły kształt unijnej polityki bezpieczeństwa i obrony, system instytucjonalny oraz projekt preambuły – to cztery kwestie, na które Polska będzie kładła szczególny nacisk w czasie konferencji międzyrządowej – powiedział premier.

Leszek Miller przedstawił stanowisko polskiego rządu na październikową konferencję międzyrządową, która ostatecznie zdecyduje o kształcie Traktatu Konstytucyjnego i reformy UE. – Podstawową kwestią przesądzającą o naszym zachowaniu w dalszych pracach będzie dążenie do utrzymania kompromisu zawartego w Nicei, w tym systemu ważenia głosów – powiedział Miller.

Podkreślił, że Polska opowiada się za tym, aby wszelkie inicjatywy dotyczące polityki bezpieczeństwa i obrony UE nie były kształtowane jako konkurencyjne, ale jako komplementarne w stosunku do NATO.

Minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz powiedział, że teraz strona polska powinna się skupić na tym, żeby Traktat Konstytucyjny UE był w jak największym stopniu odzwierciedleniem naszych oczekiwań. Zauważył, że tradycyjną praktyką Unii są negocjacje i kompromis. – Musimy porzucić myślenie w kategoriach obrony szańców narodowych, nie mamy monopolu na mądrość i musimy wysłuchać innych – powiedział szef MSZ.

Podkreślił jednak, że Polska ma dobre koncepcje dotyczące Traktatu, których będzie bronić „z pełną determinacją”. Przypomniał polskie stanowisko w sprawie systemu podejmowania decyzji. Zdaniem Cimoszewicza nie ma powodu do zmiany ustaleń przyjętych w Nicei, na rzecz systemu dającego większe prawa dużym państwom Unii.

*Forum „Razem o przyszłości Europy”* rozpoczęło się w lutym ubiegłego roku jako platforma wymiany opinii i projektów reform UE. Podczas dziesięciu konferencji regionalnych i wielu innych spotkań w te debatę włączyły się środowiska polityczne, akademickie i samorządowe.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.