Prezydent Niemiec oskarżony o „nieuzasadnioną” wrogość wobec Patriarchatu Moskiewskiego

O wrogą postawę wobec Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) oskarżył prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera przedstawiciel tego Kościoła. Szef państwa niemieckiego w przemówieniu na otwarciu XI zgromadzenia ogólnego Światowej Rady Kościołów (ŚRK) 31 sierpnia w Karlsruhe poddał w wątpliwość sens udziału RKP w obradach.

Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Antoni zarzucił prezydentowi, iż wyraził on „niczym nieuzasadnione oskarżenia, całkowicie ignorujące wszystkie wysiłki humanitarne Patriarchatu w kontekście konfrontacji na Ukrainie oraz wprost zażądał, aby zgromadzenie ŚRK potępiło RKP”

Według hierarchy stanowisko głowy państwa niemieckiego jest „przykładem nacisku ze strony wysokiego przedstawiciela władzy państwowej na najstarszą organizację międzychrześcijańską, mieszaniem się w jej sprawy wewnętrzne, próbą poddania w wątpliwość pokojowego i neutralnego politycznie charakteru Rady”.

Jednocześnie metropolita zwrócił uwagę, iż występujący przed prezydentem tymczasowy sekretarz generalny ŚRK ks. protojerej Ioan Sauca, przeciwnie, podkreślił ważność obecności na zgromadzeniu przedstawicieli Patriarchatu Moskiewskiego, uznając, iż „odpowiada to samej istocie tej największej organizacji międzychrześcijańskiej, która ma przyczyniać się do umacniania dialogu, pokoju i zrozumienia wzajemnego”.

Przedstawiciel RKP wskazał, że to wyrażone publicznie stanowisko kierownictwa ŚRK i liczne słowa delegatów na zgromadzenie z Niemiec i innych państw, skierowane do delegacji RKP, świadczą o tym, że wysunięte przez Steinmeiera oskarżenia pod adresem Moskwy „nie znalazły oczekiwanego przezeń poparcia”.

Mówca wyraził przekonanie, iż Światowa Rada Kościołów będzie nadal pozostawać „niezależną płaszczyzną dialogową, kierującą się w swej działalności nie zaangażowanym politycznie zamówieniem ze strony tych czy innych państw, ale dążeniem do umacnia pokoju i zgody”.

Patriarchat Moskiewski jako całość i osobiście patriarcha Cyryl od początku rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie jednoznacznie popiera te działania, za co był wielokrotnie ostro krytykowany przez wiele innych kościołów chrześcijańskich, w tym także prawosławne.