Drukuj Powrót do artykułu

Prezydent Niemiec zaprzysiężony: „Tak mi dopomóż Bóg”

24 marca 2012 | 08:40 | ts (KAI) / rk Ⓒ Ⓟ

72-letni Joachim Gauck został wczoraj zaprzysiężony na prezydenta Niemiec. Złożył on ślubowanie przed połączonymi izbami niemieckiego parlamentu, Bundestagiem i Bundesratem. Swoją formułę zaprzysiężenia w berlińskim Reichstagu jedenasty prezydent Niemiec zakończył słowami: „Tak mi dopomóż Bóg”.

W przemówieniu po złożeniu przysięgi nowy prezydent zaapelował do obywateli i rządzących o wzajemnie zaufanie, wiarę w siebie oraz zaangażowanie społeczne. Przestrzegł również przed zwątpieniem w wartość integracji europejskiej w czasie kryzysu.

– Proszę was o jeden prezent: o zaufanie – powiedział Gauck. Zaznaczył, że nie chodzi mu w pierwszej kolejności o zaufanie do jego osoby. – Najpierw proszę o zaufanie do tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za nasz kraj, a ich proszę o zaufanie do wszystkich mieszkańców tego zjednoczonego i dojrzałego kraju. Was wszystkich proszę o odważne i niewzruszone budowanie zaufania do samych siebie – apelował nowy prezydent.

Na zaprzysiężeniu obecna była życiowa partnerka Gaucka, Daniela Schadt, a także jego poprzednik Christian Wulff z małżonką. Obecny był także pełnomocnik polskiego premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski.

Przewodniczący Bundestagu, Robert Lammert, podziękował ustępującemu prezydentowi za wszystko, co zrobił dla Niemiec w ciągu 30 lat działalności politycznej. Odważne występowanie Wulffa na rzecz otwartego społeczeństwa chwalił również przewodniczący Bundesratu, Horst Seehofer, który od 17 lutego br. do dziś pełnił obowiązki prezydenta Niemiec.

W pierwszym przemówieniu po zaprzysiężeniu Gauck nawiązał do swego „tematu życia”, a mianowicie kwestii wolności. Przypomniał historię podzielonego kraju i „pokojową rewolucję wolności” w Niemczech Wschodnich. Jednocześnie podkreślił, że nie chce mówić tylko „o ciemnej stronie, o winie i niepowodzeniach”. – Nie wolno zapominać również o tej części naszej historii, która umożliwiła ukształtowanie na nowo kultury wolności, poczucia odpowiedzialności, zdolności do życia w pokoju oraz solidarności. To nie jest zmiana paradygmatu w kulturze pamięci, ale uzupełnienie, które ma dodać nam odwagi – wskazał prezydent.

Zastrzegł, że to nie cud gospodarczy i dobrobyt są dla niego najważniejszymi zdobyczami. – Postrzegam mój kraj przede wszystkim jako kraj cudu demokratycznego – podkreślił Gauck.

Jako kolejne dobro powojennej historii Niemiec Gauck wymienił zdecydowane niemieckie „tak” dla integracji europejskiej. – Dla mojego pokolenia Europa była ziemią obiecaną. Dla moich wnuków jest to już dawno rzeczywistość z wolnością, sięgającą ponad granice, szansami i troskami otwartego społeczeństwa – powiedział. Dodał jednocześnie, że „bez życiodajnego oddechu solidarności” wspólna Europa nie mogłaby powstać.

Nowy prezydent Niemiec zapewnił, że ważnym tematem jego prezydentury pozostaną społeczna sprawiedliwość i wyrównywanie szans, jak również różnorodność kulturowa, religijna i językowa niemieckiego społeczeństwa. – Wszyscy, którzy żyją w naszym kraju, powinni czuć się tu jak w domu – powiedział. – Nasza konstytucja przyznaje wszystkim ludziom taką samą godność, niezależnie od tego skąd pochodzą, w co wierzą albo jakim językiem mówią. Nie jest to nagroda za udaną integrację – podkreślił Gauck.

Seehofer ocenił wybór Gaucka na prezydenta jako „milowy krok w historii Niemiec”. Natomiast Lammert zwrócił uwagę, że Gauck jest pierwszym prezydentem, który nie pochodzi z zachodnich Niemiec. Dla przewodniczącego Bundestagu jest to znak postępującej wewnętrznej jedności Niemiec. Lammert przypomniał doświadczenia Gaucka w dawnej NRD. „Joachim Gauck z własnego doświadczenia wie, co oznacza życie w sytuacji braku wolności i co potrafi siła wolności” – stwierdził niemiecki polityk.

Na zakończenie uroczystości w pałacu Bellevue, siedzibie prezydenta Niemiec, honory wojskowe oddała nowemu prezydentowi Bundeswehra.

Już za kilka dni prezydent Gauck uda się w swoją pierwszą podróż zagraniczną. Tuż po wyborze powiedział w niemieckiej telewizji: „Jeśli miałbym się kierować sercem, to z pierwszą wizytą przyjadę do Polski”. Zgodnie z tą zapowiedzią przyjedzie do Polski i spotka się z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim.

72- letni Joachim Gauck, został wybrany prezydentem Niemiec 18 marca br. Ten były pastor, działacz antykomunistycznej opozycji w dawnej NRD i pierwszy szef archiwum akt byłej NRD-owskiej bezpieki Stasi był pierwszym wspólnym kandydatem koalicji rządowej i opozycji. Dotychczas tylko Richard von Weizsäcker nie miał kontrkandydata, gdy wybierano go na drugą kadencję.

Joachim Gauck urodził się 24 stycznia 1940 r. w Rostocku. Był synem marynarza. W 1951 r. jego ojciec został oskarżony przez Rosjan za rzekomą współpracę z Francuzami i zesłany na Syberię, skąd – po ułaskawieniu – powrócił w 1956 r. do Rostocku. Do powrotu ojca 11-letni Joachim opiekował się trójką młodszego rodzeństwa. Po maturze chciał studiować germanistykę, ale nie został dopuszczony na te studia. Mógł natomiast studiować teologię w latach 1958-1965 w Rostocku. Tam też pracował aż do 1990 r. w Ewangelicko-Luterańskim Kościele Meklemburgii i dodatkowo był duszpasterzem młodzieży w Rostocku.

Na przełomie lat 1989/1990 był współorganizatorem kościelnego i obywatelskiego ruchu protestu w Meklemburgii. Prowadził cotygodniowe nabożeństwa w Rostocku, które kończyły się wielką manifestacją. Został też członkiem i rzecznikiem Nowego Forum – świeckiej organizacji opozycyjnej w NRD. Wraz z rozpoczęciem kariery politycznej w 1989 r. ks. Gauck został urlopowany jako duchowny.

Od marca do października 1990 r. z ramienia Nowego Forum Gauck był posłem do Izby Ludowej. Pełniąc tę funkcję objął kierownictwo specjalnej komisji ds. kontroli nad rozwiązywaniem NRD-owskiego ministerstwa bezpieczeństwa publicznego (MfS). Był też współautorem ustawy o opracowaniu akt tajnych służb Stasi i ich opracowania „politycznego, prawnego i historycznego”.

2 października tegoż roku Izba Ludowa wybrała go niemal jednogłośnie specjalnym wysłannikiem ds. dokumentów osobowych, zebranych przez byłe służby bezpieczeństwa państwowego NRD. Następnego dnia ówczesny prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker i kanclerz Helmut Kohl mianowali Gaucka specjalnym przedstawicielem rządu federalnego ds. dokumentów osobowych, zebranych przez byłe służby bezpieczeństwa państwowego.

Gdy w 1991 r. Bundestag uchwalił ustawę o aktach Stasi w byłej NRD, Gauck został delegatem ds. akt. Wkrótce potem opublikował dokument „Akta Stasi”. Kolejną pracę „O godności uciskanych” ogłosił w 1993 r., a w rok później – „Strata i arogancja. Rzecz o poddanych jako obywatelach współczesności”.

W 1995 r. Bundestag przedłużył na kolejnych pięć lat kadencję Gaucka jako federalnego pełnomocnika ds. akt służb bezpieczeństwa w byłej NRD, powszechnie znanego jako „urząd Gaucka”. Za swoje osiągnięcia otrzymał Federalny Krzyż Zasługi Pierwszej Klasy. W licznych wywiadach zawsze twierdził, że „przeszłości nie wolno zostawić w spokoju”, gdyż zaprzestanie zajmowania się przeszłością NRD może zaowocować „zmową milczenia”.

W 1997 r. Gauck przedstawił wyniki prac kierowanego przez siebie urzędu. Do czerwca 1997 r. do urzędu wpłynęło ponad 1,3 mln prywatnych wniosków o wgląd w akta Stasi oraz 2,3 mln wniosków ze strony władz, urzędów i administracji publicznej.

W dwa lata później ujawnił, że na terenie Republiki Federalnej działało do 1989 r. ok. 20-30 tys. funkcjonariuszy NRD-owskiej Stasi. Jednocześnie podkreślił, że nie wolno kończyć rozliczeń z przeszłością NRD, gdyż ciągle do jego urzędu napływają nowe wnioski o wgląd w akta.

Za jedno ze swoich najważniejszych zadań Gauck nadal uznaje walkę o to, by zbrodnie reżimu komunistycznego nie uległy zapomnieniu. Uwieńczeniem pracy jako federalnego pełnomocnika ds. akt służb bezpieczeństwa w byłej NRD, było wystąpienie na forum Bundestagu w 10. rocznicę upadku muru berlińskiego w 1999 r. i doktoraty honoris causa Uniwersytetów w Augsburgu i Rostocku.

Po przekroczeniu wieku 65 lat Gauck przeszedł na emeryturę. Nie jest już czynnym duchownym.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.