Prezydent Obama: wiara nas zmienia

Nasza wiara nas zmienia. Wiem, że mnie zmieniła – wyznał Barack Obama w przemówieniu wygłoszonym 30 marca podczas wielkanocnego śniadania modlitewnego z chrześcijańskimi zwierzchnikami religijnymi w Waszyngtonie.

Uczestniczyło w nim 140 katolików, protestantów i prawosławnych.

Prezydent Stanów Zjednoczonych odniósł się do zamachów terrorystycznych w Belgii i Pakistanie. Przyznał, że mogą one w nas podsycać strach i podziały. – Mogą kusić nas do wypędzenia obcych, skreślenia tych, którzy nie wyglądają jak my alby nie modlą się dokładnie tak, jak my. Mogą nas też prowadzić do odwrócenia się od tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy i schronienia – zauważył Obama.

Wskazał, że taki jest zamiar terrorystów, którzy chcą „osłabić nasze najlepsze odruchy”. Ale ludzie wierzący powinni pozostać silni. – Jeśli Wielkanoc coś znaczy, to właśnie to, że nie musimy się bać. Zakryliśmy ciemność światłem, uleczyliśmy nienawiść miłością i uchwyciliśmy się nadziei – stwierdził prezydent.

Według niego wiara „odnawia w nas poczucie możliwości”. – Pozwala nam wierzyć, że choć wszyscy jesteśmy grzesznikami i czasem się potkniemy, zawsze jest możliwość odkupienia – wskazał Obama.