Prezydent zapowiedział amnestię

Na trzy miesiące przed zapowiadaną wizytą Benedykta XVI na Kubie i tuż przed Bożym Narodzeniem prezydent tego kraju Raúl Castro zapowiedział, że „Rada Państwa w geście humanitarnym i suwerennym zgodziła się zwolnić ponad 2900 więźniów”.

Szef państwa uściślił, że liczba ta obejmuje „skazanych za przestępstwa wobec bezpieczeństwa państwa, ponadto kobiety, chorych, osoby powyżej 60. roku życia i młodych”. Swe przemówienie wygłosił on 23 grudnia na końcowym posiedzeniu 8. Okresu Zwyczajnego Sesji Zgromadzenia Narodowego Władzy Ludowej jego siódmej kadencji. W obecności 600 deputowanych Castro wyraził ponadto gotowość wcześniejszego (jeszcze przed amnestią) zwolnienia 86 obywateli 25 krajów, w tym 13 kobiet. Zaznaczył przy tym, że wstępnym warunkiem ich wypuszczenia będzie zgoda rządów krajów ich pochodzenia na ich repatriację.

Castro mówił o zbliżającej się wizycie „Jego Świątobliwości papieża Benedykta XVI, głowy Państwa Miasta Watykanu i Najwyższego Kapłana Kościoła Katolickiego”, zapowiedzianej na koniec marca. „Nasz naród i rząd będziemy mieli zaszczyt przyjęcia Jego Świątobliwości z miłością i szacunkiem” – zapewnił prezydent. Podkreślił, że Kubańczycy nigdy nie zapomną „uczuć przyjaźni i szacunku, jakie pozostawiła w 1998 obecność na naszej ziemi Jana Pawła II” i przypomniał, że z okazji tamtej wizyty zwolniono ok. 300 więźniów.

Zapowiedziane ułaskawienie tak dużej liczby skazanych winno nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni i stanie się „jeszcze jednym przejawem wielkoduszności i siły rewolucji” – oświadczył szef państwa kubańskiego. Dodał, że otrzymał wiele próśb od rodzin i różnych instytucji religijnych, m.in. od Rady Kościołów Luby i Konferencji Biskupów Katolickich za pośrednictwem jego przewodniczącego”.

Pełniący obecnie tę funkcję arcybiskup Santiago de Cuba – Dionisio García Ibáñez, którego Castro nie wymienił z nazwiska, ukazał się wkrótce potem na ekranach telewizyjnych, gdy narodowa telewizja (Cubavisión) przekazała krótki materiał z narodowego sanktuarium Maryi Panny z El Cobre. Arcybiskup w sutannie i piusce od głównego ołtarza przekazał orędzie świąteczne mieszkańcom kraju i wezwał wiernych do udziału w obchodach rozpoczynającego się za niespełna 2 tygodnie Jubileuszowego Roku Maryjnego z okazji 400. rocznicy znalezienia cudownego wizerunku Matki Bożej Miłości z El Cobre – patronki wyspy. Odczytał również część listu pasterskiego biskupów kubańskich na Rok Jubileuszowy.

Do jubileuszu tego nawiązał sam Castro, zapowiadając amnestię, mówiąc, że ma ona związek także z tym wydarzeniem.

Na razie nie wiadomo, czy amnestia obejmie też Amerykanina Alana Grossa, którego zwolnienie łączono wcześniej z uwolnieniem szpiegów kubańskich aresztowanych w Miami w 1996. Czterej z nich otrzymali długoletnie wyroki i przebywają w więzieniach amerykańskich o zaostrzonym rygorze. Grossa – przedsiębiorcę z USA – aresztowały ponad dwa lata temu kubańskie siły bezpieczeństwa, gdy rozdawał telefony komórkowe i komputery w swojej wspólnocie wyznaniowej. Później sąd skazał go za „udział w dywersyjnym projekcie władz amerykańskich, zmierzającym do zniszczenia rewolucji“. Od roku przebywa on w więzieniu i nie powiodły się próby uwolnienia go, podejmowane m.in. przez byłego prezydenta USA Jimmy Cartera. Według antyreżimowego dziennika „El Nuevo Herald“, wydawanego w Miami, Amerykanin pozostanie w więzieniu.

W obradach Zgromadzenia, podczas których R. Castro wygłaszał swe przemówienie, uczestniczyli m.in. arcybiskup Hawany kardynał Jaime Ortega i wspomniany przewodniczący episkopatu abp D. García Ibáñez. Obaj hierarchowie w znacznym stopniu przyczynili się do zwolnienia kilkudziesięciu dysydentów, zatrzymanych w czasie „czarnej wiosny“ 2003 roku i skazanych na wieloletnie kary więzienia. Większość z nich udała się następnie ze swymi rodzinami do Hiszpanii.

Jeden z założycieli Kubańskiej Komisji Praw Człowieka Elizardo Sánchez oświadczył, że na wyspie jest obecnie ok. 300 więźniów politycznych. Tymczasem ogłoszenie amnestii zaskoczyło nawet opozycję, która oczekiwała raczej zmian w ruchu wizowym. Na temat swobodnego podróżowania dyskutowali już nawet od pewnego czasu blogerzy na forach dyskusyjnych. Z okazji przyszłej wizyty papieża do kraju chce przyjechać wielu Kubańczyków żyjących obecnie na emigracji, głównie na Florydzie. Kilka dni temu w Hondurasie cieszący się wielkim autorytetem arcybiskup Tegucigalpy kard. Oscar Rodriguez Maradiaga zażądał od władz kubańskich zwolnienia więźniów politycznych z okazji wizyty papieża.

Tymczasem na Kubie rozpoczęły się przygotowania do podróży Ojca Świętego. Kilka dni temu wysocy przedstawiciele rządu w Hawanie spotkali się w stolicy z organizatorem pielgrzymek papieskich, Alberto Gasbarrim, by wraz z nim omówić szczegóły marcowej wizyty. Według opozycji, to podczas tego spotkania mówiono o przyszłej amnestii.