Prof. Kłoczowski: śmierć Bronisława Geremka olbrzymią stratą dla Polski
13 lipca 2008 | 21:04 | mp//po Ⓒ Ⓟ
Międzynarodowy prestiż prof. Bronisława Geremka oraz jego pozycja jako człowieka była niebywała. Ta niespodziewana śmierć jest ogromną stratą dla Polski – powiedział KAI prof. Jerzy Kłoczowski, jeden z najwybitniejszych polskich historyków.
Jerzy Kłoczowski wyjaśnia, że pozycja – zarówno polityczna jak i naukowa – prof. Geremka nie miała sobie równych. „Był on człowiekiem cenionym niemal wszędzie w Europie i w Stanach Zjednoczonych. Zawsze wykorzystywał to dla dobra Polski” – dodaje.
Podsumowując dorobek Geremka od strony naukowej, Kłoczowski wyjaśnia, że był on przede wszystkim znakomitym mediewistą, jednym z najlepszych w całej polskiej historiografii. „Prace naukowe Geremka cechowało zawsze ogromne otwarcie na nowoczesne kierunki „historii interdyscyplinarnej”, wykorzystującej do badań historycznych także inne dziedziny nauki” – wyjaśnia.
Prof. Kłoczowski informuje, że jedna z pierwszych prac Bronisława Geremka – ukazująca historię ludzi z marginesu w średniowieczu – odsłoniła zupełnie nowe obszary badań. Od tego momentu Geremek zdobył światową pozycję w świecie nauki. Był jednym z pionierów tego rodzaju badań. Uprawiał typ historii głęboko humanistycznej. Z kolei słynny tom o kulturze polskiej XIV i XV wieku, przygotowany pod redakcją Geremka podkreślał niesłychaną wagę m. in. kultury religijnej.
„Łączyła nas bliska współpraca od końca lat 50. Jego zasługą było przywiezienie na KUL do Lublina w 1958 r. wielkiego francuskiego historyka Jacques’a le Goff’a. Pamiętam nasze długie dyskusje nad dziejami Dominikanów, czym ja się wówczas zajmowałem. I od tego czasu nieprzerwanie współpracowaliśmy” – wspomina.
„Sam był humanistą i człowiekiem otwartym na wszelki dialog, pragnącym każdego zrozumieć. Występował przeciwko wszelkim ekstremizmom. Zawsze można było na nim polegać – to niesłychanie ważne” – podkreśla Jerzy Kłoczowski.
Trzeba pamiętać o ogromnych zasługachGeremka od początków „Solidarności” – dodaje Kłoczowski. Obok Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego był jedną z osób, które najbardziej się przysłużyły w podpisaniu porozumienia w sierpniu 1980 r., co stało się podstawą powstania „Solidarności”. Ogromną rolę odegrał też przy negocjacjach tzw. Okrągłego stołu i wreszcie jako przewodniczący klubu „Solidarności” w sejmie wybranym 4 czerwca 1989 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.