Drukuj Powrót do artykułu

Prymas: nic nie zwalnia nas z oczyszczania sumień

03 maja 2005 | 14:07 | im //mr Ⓒ Ⓟ

Nic nie zwalnia nas z oczyszczania sumień – powiedział kard. Józef Glemp podczas uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze.

Prymas stwierdził, że kilka kilometrów teczek w zasobach IPN to „wielki smród i zgnilizna”, ale nie wiadomo czy są w nich informacje o grzechach, czy też ukrywane są tam cnoty. W uroczystości uczestniczyło ok. 50 tys. wiernych.
Ks. Prymas zauważył, że w Kościele „są ludzie grzeszni i w zależności czy to jest grzech, czy przestępstwo, a często jedno i drugie, każdy zawsze odpowiada za swoje czyny”.
– Doniesienia o korupcjach, ujawniane nagminnie, są częścią obrazu naszej moralności. Zaiste, kosztuje nas to tak dużo bólu i wstydu, że nawet z sytuacji zabawnych nie ma ochoty na śmiech. Nie czyniąc aluzji do wyborów lub referendum, stajemy przed bardzo dużymi wyzwaniami, które wymagają rzetelnej mądrości – mówił kard. Glemp.
– Ciągle trzeba robić porządki, ale taki fenomen jak kilkadziesiąt kilometrów teczek to wielki smród i zgnilizna tak długo trzymana – powiedział Prymas. – Czy tam są wszystkie grzechy o nas, o naszych przodkach, czy też ukrycie cnót przez zawodowych kłamców? – pytał. – Kłopot z tym, że każdy chciałby być niewinny, rzetelny, mocny choć prześladowany itd. Tak jednak nie było – dodał.
– Człowiek, jak w Apokalipsie, stawał przed rozłoszczonym smokiem, a nie oczekując na pomoc Bożą, załamywał się i donosił na przyjaciela, na rodzinę. Szerzył cichy postrach dookoła – a przecież właśnie chodziło o to, by ginął.
– Jeżeli dziś mamy kilkadziesiąt kilometrów półek, to są to najczęściej półki wysuszonych płotek, natomiast rekiny podobnie jak sami kłusownicy dobrze się pokryli – podkreślił kard. Glemp.
Jego zdaniem werbowano każdego, najczęściej sprzątaczki, taksówkarzy lub fryzjerów. – Byli to ludzie wymowni i mówili rzeczy, które się nie sprawdzały. Gorzej było z uczonymi, profesorami, literatami, ludźmi teatru. Tu inwigilacja była bardzo uciążliwa, a szczelina na wymknięcie się prawdy bardzo wąska – stwierdził.
– Wreszcie stan duchowny. Dziwi dość niski stopień usłużnych. Powodowane to było tym, że przeciętny duszpasterz mógł donieść na dziekana, że z rekolekcjami zaprosił znanego księdza, powiedzmy z Wrocławia, że w przyszłą niedzielę urządza duży odpust, że w sierpniu wybiera się z pielgrzymką na Jasną Górę. To były wiadomości cenione, ale można je było przeczytać w gablotach ogłoszeń w kruchcie – mówił kard. Glemp.
Zdaniem Ks. Prymasa, „dziś możemy się uśmiechać, że to przeszłość, że nie wszystko było tragiczne, bo wiele krążyło dowcipów”. – Nic jednak nie zwalnia od solidnego oczyszczenia najpierw naszych sumień, potem prawa a wreszcie nabycia cnoty rzetelnej miłości Ojczyzny – powiedział.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.