Drukuj Powrót do artykułu

Prymas Polski: wykorzystywanie Boga do usprawiedliwienia nienawiści to bluźnierstwo

08 stycznia 2016 | 19:08 | bgk Ⓒ Ⓟ

„Nienawiść nie ma z Bogiem nic wspólnego” – stwierdził abp Wojciech Polak odnosząc się do okładki ostatniego numeru „Charlie Hebdo” z karykaturą Boga z karabinem na ramieniu. „Wykorzystywanie Boga do usprawiedliwiania nienawiści samo w sobie jest bluźnierstwem, a rozpowszechnianie tak okrutnego szyderstwa ujawnia brak szacunku dla tych, którzy «znają Boga»” – dodał.

Prymas Polski spotkał się dziś stycznia ze środowiskiem akademickim Gniezna. W homilii metropolita gnieźnieński skupił się na zagadnieniu miłości Boga i odpowiedzi, jaką na przychodzącą w Jezusie Chrystusie miłość daje człowiek.

„Miłości człowiek nie wymyślił sam dla urozmaicenia sobie życia lub dla zwykłego użycia” – Prymas.

"Pierwotnym źródłem miłości jest Stwórca, dlatego religijne uzasadnienie miłości brzmi, że jest ona z Boga. A dlaczego? Bo Bóg jest miłością – mówił dalej abp Polak. Ta miłość objawia się nam w narodzeniu Jezusa, „abyśmy życie mieli dzięki Niemu”. Dlatego – tłumaczył Prymas – miłość jest źródłem życia, objawieniem życia, jest swoistą zapłatą za nasze życie, skoro Bóg nie cofnął się przed wydaniem swego Syna z miłości do nas.

„Ten czyn miłości Boga staje się nam dostępny wtedy, gdy go przyjmujemy” – przyznał, dodając, że z pozoru może nam się to wydawać proste i oczywiste. Jeśli bowiem ktoś ofiaruje nam miłość i potwierdza to czynami, rzeczywiście otwieramy się na niego i rozpoznajemy, że prawdziwie jesteśmy kochani. Tak wygląda nasze ludzkie doświadczenie. Nieco inaczej jednak sprawa ma się w naszej relacji do Boga i z naszą relacją do Boga.

„Jest ona znacznie trudniejsza do zrozumienia i do przyjęcia, bo przecież wymyka się naszemu ludzkiemu doświadczeniu, a raczej nieskończenie je przekracza, często zmuszając nas do odkrywania sensu tego, co się wydarza pośrodku takich doświadczeń, w których zaczynamy wprost wątpić, czy On nas jeszcze kocha. Trudno powiedzieć czy wówczas tylko z jakiegoś wyrachowania i cynizmu, a może właśnie wciąż jeszcze z jakiegoś lęku czy strachu, rodzi się bluźniercza karykatura, przedstawiająca krążącego po świecie z karabinem na plecach «zabójcę», który nadal jest na wolności” – mówił abp Polak nawiązując do wspomnianej okładki „Charlie Hebdo” opublikowanej rok po zamachu na redakcję.

„Wiemy, że to nie jest Bóg – podkreślił dalej Prymas – Nienawiść nie ma przecież z Nim nic wspólnego. Kto nie miłuje, powie jasno święty Jan, po prostu nie zna Boga. Wykorzystywanie Boga do usprawiedliwiania nienawiści samo w sobie jest bluźnierstwem. Podobnie jednak rozpowszechniane w ten sposób tak okrutne szyderstwo, ujawnia przynajmniej brak szacunku dla tych, co, mówiąc za świętym Janem, znają Boga” – stwierdził metropolita gnieźnieński.

Ale trudności – kontynuował – przychodzą nie tylko z zewnątrz. Są bowiem i tacy, dla których miłość Boga wydaje się zbędna i niepotrzebna, a więc życiowo nieprzydatna.

„Jest to jeden z poważnych skutków fałszywego humanizmu i praktycznego materializmu, połączonych z myślą relatywistyczną i nihilistyczną – mówił za papieżem Franciszkiem Prymas. – Człowiek wówczas myśli, że jest twórcą samego siebie, swojego życia i społeczeństwa, czuje się samowystarczalny i dąży nie tylko do zastąpienia Boga, ale do obycia się całkowicie bez Niego. Chyba nikt trafniej niż święty Jan Paweł II nie ujął tego stanu ludzkiej duszy, nazywając ją wprost apostazją człowieka sytego” – stwierdził abp Polak.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.