Drukuj Powrót do artykułu

Prymas wybrał nowy projekt Świątyni Opatrzności

07 stycznia 2002 | 12:54 | awo, bl, //mr Ⓒ Ⓟ

Prymas Polski wybrał kolejny projekt Świątyni Opatrzności Bożej. Po rezygnacji z opracowania prof. Marka Budzyńskiego świątynia ma powstać według projektu Wojciecha i Lecha Szymborskich z zespołem.

Kard. Józef Glemp poinformował o swojej decyzji w niedzielę wieczorem na antenie Radia Plus Józef. Opisując wybrany przez siebie projekt – powiedział, że świątynia będzie wzniesiona na rzucie stylizowanego krzyża greckiego a wnętrze świątyni – na 1500 miejsc siedzących – będzie dostosowane do wymogów liturgii oraz ogólnonarodowego charakteru tej świątyni.
Ponieważ do projektu wprowadzane są drobne zmiany, na jego wizualizację trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni.
Odnosząc się do poprzedniego projektu, autorstwa Marka Budzyńskiego, od którego realizacji odstąpiono, Prymas powiedział: „Uważałem i uważam go za najciekawszy. Profesor Budzyński chciał tak rozrządzić przyrodą, zwłaszcza zielenią i wodą, aby wtopione w nią konstrukcje betonowe, ceglane i drewniane tworzyły środowisko wielbienia Boga – Opatrzności przez chrześcijanina obdarzonego wiarą i rozumem. Jednakże korpus świątyni okryty krzewami i wyrastający z niego kryształowy pióropusz budziły duże sprzeciwy, tak ze strony wiernych, jak i budowniczych lękających się o wydolność techniczną, że trzeba było od tego projektu odstąpić”.
Idea wzniesienia w Warszawie Świątyni Opatrzności Bożej zrodziła się przed dwoma wiekami. Miała być wotum wdzięczności Sejmu Czteroletniego za przyjęcie Konstytucji 3 Maja. Wejście wojsk rosyjskich do Polski uniemożliwiło jednak wzniesienie projektu Artura Kubickiego, przyszłego architekta Belwederu.
Ideę budowy świątyni przypomniał po stu latach przywódca polskiego ruchu narodowego Roman Dmowski. W rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja w miejscu świątyni zorganizował manifestację studentów, krwawo stłumioną przez kozaków. Do pomysłu budowy świątyni wracano w okresie międzywojennym – w 1921 r. oraz przed wybuchem II wojny światowej.
Wielkim orędownikiem budowy Świątyni Opatrzności jest Prymas Polski kard. Józef Glemp, który w listopadzie 1997 r. powrócił do idei sprzed 200 lat. Uchwałę popierającą wzniesienie w Warszawie świątyni Opatrzności Bożej podjął 23 października 1998 r. zdecydowaną większością głosów obecny Sejm. Świątynia zostanie wzniesiona na Polach Wilanowskich. Podczas pielgrzymki w 1999 r. Papież Jan Paweł II poświęcił 13 czerwca w Warszawie kamień węgielny pod przyszłą świątynię.
Koncepcja architektoniczna opracowana przez prof. Budzyńskiego została wybrana do realizacji przez kard. Glempa spośród trzech, które otrzymały nagrody główne w konkursie ogłoszonym przez Fundację i rozstrzygniętym 12 kwietnia 2000. Jednak 23 listopada 2000 zarząd fundacji zrezygnował z dalszych negocjacji z firmą prof. Budzyńskiego. Powodem był zbyt duży koszt budowy wizjonerskiej świątyni, czemu jednak później zaprzeczał prof. Budzyński.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.