Drukuj Powrót do artykułu

Przasnysz: wprowadzenie relikwii św. Szarbela do parafii pw. Chrystusa Zbawiciela

17 października 2021 | 15:52 | eg | Przasnysz Ⓒ Ⓟ

Do parafii pw. Chrystusa Zbawiciela w Przasnyszu (diecezja płocka) uroczyście wprowadzono relikwie św. Szarbela. – Świętym może zostać człowiek z pozoru zwykły, słaby i kruchy jak inni – powiedział ks. kan. dr Piotr Grzywaczewski, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Płocku, który dokonał wprowadzenia relikwii.

Ks. kan. dr Piotr Grzywaczewski, wikariusz biskupi ds. sakramentalnych i kanclerz Kurii Diecezjalnej w Płocku stwierdził, że św. Szarbel, XIX-wieczny pustelnik z Libanu, maronicki mnich, może wydawać się dość odległy, oryginalny i tajemniczy. Znany jest jednak ze swego „niezwykle skutecznego wstawiennictwa, pomocy w wypraszaniu łask i darów, a nawet cudów”.

Zaznaczył, że poprzez relikwie można nawiązać bardziej osobisty kontakt ze świętym, chce się jakby „dotknąć” jego świętego życia, jego przesłania. Dzięki relikwiom rodzi się i realizuje głęboka wiara w orędownictwo, wstawiennictwo, czyli szczególny rodzaj duchowej i „materialnej” pomocy świętego. Relikwie zapewniają szczególną bliskość świętego w danym miejscu, a dzięki modlitwie wstawienniczej można owocnie wypraszać u niego rzeczy po ludzku niemożliwe.

Ks. Piotr Grzywaczewski przypomniał dzieje życia św. Szarbela (1828-1898). Był on ascetą, obojętnym wobec dóbr materialnych. Miał powołanie do życia w odosobnieniu. Nosił zawsze kaptur opuszczony na oczy. 15 lutego 1875 roku wybrał życie w eremie, na wysokości 1378 m n.p.m. Żył niezwykle ubogo, cięgle się umartwiał. Dziś mówi się o około 30 tysiącach uzdrowień i cudów za jego wstawiennictwem.

Kaznodzieja powiedział, żeby nie bać się przedstawiania mu nawet najśmielszych próśb, spraw, może po ludzku bez nadziei rozwiązania. Relikwie, to zaproszenie, przynaglenie do by wołać „do” i „przez” świętego orędownika. To znak zobowiązujący, „signum obligativum” dla rodzin, życia indywidualnego, rodzinnego i społecznego.

– Czy w tym dzisiejszym świecie, który pompuje wręcz w nas jedynie egoizm, wygodę, konsumpcję, przebojowość za wszelką cenę, często wręcz niemoralne wykorzystanie ludzi i okazji wokół, czy w takim świecie, który zapomina o Bogu, oddala się od Niego, umiesz jeszcze chcesz, próbujesz naśladować naszego Pana, słuchasz Jego głosu? – zapytał wiernych kaznodzieja.

Dodał też, że święty nie jest od razu mocarzem, kimś wyjątkowym, lecz „może nim zostać człowiek z pozoru zwykły i słaby, kruchy jak inni”, tak było z młodym libańskim dzieckiem, które ochrzczono w obrządku katolicko-maronickim. Wiele lat szukał młody Józef (bo tak miał początkowo na imię przez zakonem) adorował Pana Jezusa, uczył się słuchać Jego głosu, pragnień, wskazań, prosił, żył wyrzeczeniami, postanowieniami: – Takim świętym może być każda i każdy z nas – zapewnił ks. Piotr Grzywaczewski.

Relikwie św. Szarbela (pierwszego stopnia) zostały przywiezione z Libanu do Przasnysza w pielgrzymce parafialnej, z Sanktuarium św. Szarbela w Annaja: – Św. Szarbel, to wyjątkowy święty – uważał ks. kan. Romuald Ciesielski, proboszcz parafii pw. Chrystusa Zbawiciela w Przasnyszu. – Można go prosić o ochronę i wstawiennictwo, modlić się o nawrócenie, poddać się refleksji nad sobą, a to jest potrzebne w obecnych czasach – zaznaczył duszpasterz.

Relikwie św. Szarbela znajdują się w relikwiarzu w kształcie drzewa cedru, również przywiezionym z Libanu. Na stałe będą znajdować się na ołtarzy głównym. Będzie się przy nich systematycznie modliła grupa modlitewna podczas nabożeństw do Świętego.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.