Przedstawiciel Watykanu na pierwszym Światowym Szczycie Humanitarnym ONZ

Na zaproszenie sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-Moona spotkają się w Stambule w dniach 23 i 24 maja szefowie licznych państw i rządów z całego świata oraz około pięciu tysięcy przedstawicieli świata polityki, gospodarki, a także organizacji humanitarnych i obywatelskich, aby wspólnie przygotować reformę pomocy humanitarnej na świecie.

Dokument, który zostanie ogłoszony na zakończenie obrad, będzie zawierał zobowiązania państw i organizacji do bardziej intensywnej i zorganizowanej pomocy.

W spotkaniu weźmie też udział delegacja z Watykanu z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolinem na czele. Dwaj inni jej członkowie, to arcybiskupi: Bernardito Auza, stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Narodach Zjednoczonych w Nowym Jorku oraz były stały obserwator przy biurze ONZ w Genewie, Silvano Tomasi. Swoją obecność zapowiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Celem spotkania jest rozważenie nowych możliwości pomocy w regionach ogarniętych kryzysem. Podczas niedawnych odwiedzin w obozach uchodźców na greckiej wyspie Lesbos papież Franciszek wyraźnie podkreślił, że pokłada wielkie nadzieje w szczycie w Stambule.

U progu konferencji niemieckie organizacje pomocy oświadczyły, że od tego spotkania oczekują zasadniczych reform w organizowaniu pomocy na terenach klęsk żywiołowych i katastrof humanitarnych oraz lepszego finansowania tej pomocy. Wobec coraz większych wyzwań system w obecnej formie często zawodzi, oświadczyła w Berlinie przewodnicząca zarządu organizacji pozarządowych ds. polityki rozwoju oraz pomocy humanitarnej (Venro), Inez Kipfer-Didavi.

Zwróciła ona uwagę, że w ostatnich latach czterokrotnie wzrosły potrzeby pomocy finansowej, podczas gdy międzynarodowe obietnice tej pomocy wzrosły tylko dwukrotnie. A coraz większa pomoc jest potrzebna w sytuacji utrzymujących się konfliktów, np. w Syrii, Sudanie Południowym czy Somalii, gdzie ciągle odnotowuje się wiele ofiar na skutek łamania humanitarnego prawa narodów, a także skrajnych anomalii pogodowych, jak tajfuny czy susze wynikające ze zmian klimatycznych.

Według Venro ok. 80 procent pomocy przekazywanych jest w regiony ogarnięte konfliktami. Jak obliczono, dotychczas uchodźcy czekali przeciętnie 17 lat, zanim wrócili do swoich krajów. Dlatego też organizacja oczekuje od szczytu w Stambule przede wszystkim lepszego i zaplanowanego na dłuższy czas finansowania, przygotowywania projektów pomocy w dłuższej perspektywie czasowej oraz większej aktywności w działaniach, które zapobiegną wybuchaniu konfliktów i katastrof.

Światowy Szczyt Humanitarny odbędzie się w Stambule w dniach 23-24 maja. Swój udział zapowiedzieli reprezentanci 80 rządów, 45 światowych przywódców, a ponadto 6 tys. osób, w tym 250 wiodących przedstawicieli sektora prywatnego, grup humanitarnych i organizacji obywatelskich.