Drukuj Powrót do artykułu

Przejechał ponad 1,5 mln km odwiedzając rodaków

28 listopada 2011 | 12:35 | wm / pm Ⓒ Ⓟ

„Ponad 1,5 mln km przejechałem odwiedzając parafie położone na stepach Kazachstanu. Od Polaków, którzy zostali tam zesłani, uczę się wiary i czekania” – mówi chrystusowiec, ks. Krzysztof Kuryłowicz.

4 grudnia, w drugą niedzielę Adwentu, odbędzie się doroczna zbiórka na rzecz Kościoła na Wschodzie.

Ks. Kuryłowicz opowiadał o swojej pracy w Kazachstanie podczas każdej Mszy św. 27 listopada w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim. W ciągu 20 lat pracy na syberyjskiej ziemi przejechał ponad półtora miliona kilometrów, odwiedzając rodaków zamieszkałych w bardzo odległych miejscowościach. Ludzie tam mieszkający czekali nieraz ponad pół wieku na księdza i sakramenty.

Chrystusowiec podkreślił, że przebywając w Kazachstanie ciągle uczy się wiary. Niektórzy zesłani Polacy znają całe msze św. na pamięć, powtarzając je nieustannie w nadziei na doczekanie się sakramentów udzielanych przez kapłana.

Od początku pobytu w Kazachstanie, ks. Kuryłowicz zajął się budową kościoła, domu zakonnego oraz Domu Polskiego, w którym umiejscowił największą polonijną bibliotekę w Azji Środkowej. Wszystkie trzy obiekty usytuowane są w największym skupisku polonijnym w tym rejonie świata – w miejscowości Czkałowo. Msze św. oraz modlitwy odbywają się w języku polskim, mimo iż ludzie porozumiewają się głównie po rosyjsku. Misjonarz zainicjował także wydawanie czasopisma "Głos Polski", jedynego polskojęzycznego czasopisma w Kazachstanie.

W Kazachstanie żyje ok. 60 tys. Polaków. Parafia ks. Kuryłowicza położona jest na stepie, dlatego, jak sam mówi, trudno określić liczbę parafian, do których można dotrzeć jedynie samochodem.

Polacy w Kazachstanie znaleźli się przed II wojną światową, zesłani zostali tam Polacy zamieszkujący tereny dzisiejszej Ukrainy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.