Przełomowy krok
02 lipca 2013 | 10:38 | Marcin Przeciszewski / br Ⓒ Ⓟ
Wspólna deklaracja Kościołów rzymsko- i greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie to przełomowy krok. Po raz pierwszy ze strony zwierzchnika Kościoła greckokatolickiego – występującego w imieniu społeczności ukraińskiej – padły jednoznaczne słowa przeproszenia za zbrodnię wołyńską.
„Pragnę przeprosić Braci Polaków za zbrodnie popełnione w 1943 roku” – napisał w niej Światosław Szewczuk, arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Krytycy zarzucają, że w deklaracji nie użyto słowa „ludobójstwo”. Tymczasem „ludobójstwo” jest pojęciem prawnym, natomiast zadaniem Kościołów jest wypowiadanie się na płaszczyźnie moralnej. Z tego punktu widzenia zbrodnia wołyńska została w dokumencie jednoznacznie potępiona. Wyraźnie też został napiętnowany „skrajny nacjonalizm i szowinizm”, który był ideologią uzasadniającą czystki etniczne na Wołyniu.
Deklaracja świadczy o wielkim duchowym poziomie jej polskiego sygnatariusza abp. Michalika, który uznał, że należy poprosić o wybaczenie także Ukraińców – za „postawę tych Polaków, którzy wyrządzili im zło i odpowiadali przemocą na przemoc”. Przewodniczący KEP jest świadom, że pojednania się nie osiągnie, gdy będzie mowa o winach tylko jednej strony. Nawet jeśli były one nieporównywalnie większe.
Istotny jest też apel o wspólne świadectwo chrześcijan z Polski i Ukrainy w jednoczącej się Europie. To ważne z punktu widzenia ukraińskich aspiracji do integracji z UE. Sygnatariusze dokumentu wskazują, że obecność Ukraińców może być tam pomocna, m. in. ze względu na potrzebę obrony przed sekularyzmem.
Deklarację wieńczy gest „braterskiego pozdrowienia Braci Prawosławnych”. Słowa te pokazują, że dialog rzymsko-greckokatolicki nie jest skierowany przeciw komukolwiek, ale zawiera pragnienie jedności i z rosyjskim prawosławiem.
Marcin Przeciszewski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.