Drukuj Powrót do artykułu

Przemyśl: doradcy życia rodzinnego o literaturze fantasy i naprotechnologii

26 listopada 2011 | 23:02 | pab Ⓒ Ⓟ

Literatura poświęcona magii i wampirom oraz naprotechnologia i metoda planowania rodziny modelem Creightona były tematami omawianymi podczas dzisiejszego sympozjum dla doradców życia rodzinnego z archidiecezji przemyskiej. W spotkaniu wzięło około 100 kapłanów, sióstr zakonnych i osób świeckich.

Pierwszą prelegentką była pisarka Małgorzata Nawrocka, autorka wielu książek dla dzieci i młodzieży. „Musimy wysoko postawić poprzeczkę sobie i swoim dzieciom, aby świat za 20 – 30 lat był lepszy” – mówiła. Znaczną część swojego wykładu poświęciła przygodom Harry’ego Pottera. Stwierdziła, że takie książki zabijają chrześcijaństwo w duszy dziecka, nim zdąży się tam ono zakorzenić. Zauważyła, że w klasycznej baśni moce nadprzyrodzone są przypisywane postaciom fantastycznym, którymi nigdy nie są ludzie.

„Literatura stworzyła odrębny gatunek stworzenia, które zajmuje się magią. Dobro najczęściej symbolizują wróżki, elfy, skrzaty, a zło – nietoperze, wiedźmy czy wilkołaki” – mówiła. Podkreśliła, że nie istnieje rozróżnienie na magię białą i czarną, bo magię jako taką potępia Biblia i jest ona grzechem. „Magia istnieje naprawdę. Okultyzm jest sposobem komunikacji ze światem demonów” – przestrzegała.

Stwierdziła, że do klasycznych baśni nawiązują John Ronald Tolkien czy Clive Staples Lewis, dlatego ich powieści „Władca Pierścieni” i „Opowieści z Narnii” mogą być czytane przez dzieci. Przestrzegała natomiast przed sagą „Zmierzch” oraz powieściami polskiego pisarza fantasy Andrzeja Sapkowskiego.

Z kolei Agnieszka Juszczyk, doradca rodzinny z Tarnowa zajmująca się wykorzystywaniem modelu Creightona w naturalnym planowaniu rodziny, powiedziała, że dzięki naprotechnologii małżonkowie nie tylko mogą leczyć niepłodność, ale również lepiej poznać siebie oraz rozpoznać inne schorzenia ginekologiczne. Zauważyła, że pomaga ono także w leczeniu mężczyzn.

„Naprotechnologia jest skierowana na diagnozowanie i skuteczne leczenie. Najczęściej tego pierwszego etapu brakuje w standardowym leczeniu, które jest bardzo często wyłącznie leczeniem objawowym” – mówiła, podkreślając, że jest to metoda potwierdzona badaniami klinicznymi, a jej skuteczność jest bardzo wysoka.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.