Drukuj Powrót do artykułu

Przemyśl: poparcie dla położnych z rzeszowskiej kliniki

07 marca 2014 | 12:46 | pab Ⓒ Ⓟ

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich oraz Ruch Apostolstwa Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej wyraziły poparcie dla pielęgniarek i położnych z kliniki Pro-Familia w Rzeszowie, które nie chcą asystować przy aborcji.

Oba stowarzyszenia niezależnie od siebie wystosowały do dyrekcji szpitala listy, w których wyrażają poparcie i podziw dla Agaty Rejman i innych położnych, które nie chcą asystować przy terminacji ciąży. „Taka właśnie postawa nadaje sens pracy oraz misji służby zdrowia i powinna być odniesieniem dla tych, którzy mają jeszcze wątpliwości, czy stanąć po stronie słabszych. Odwaga wszystkich pań wzbudziła nadzieję na wzmocnienie powszechnej wrażliwości i na zwiększenie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci” – pisze zarząd Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Przemyskiej.

Z kolei Ruch Apostolstwa Młodzieży nazywa stosowane w Pro-Familii praktyki hańbiącymi oraz naruszającymi wolność sumienia lekarzy, pielęgniarek i pacjentów. „Z powodu stanu zdrowia, który przed porodem dziecka jest często trudny do oceny, odmawia się poczętym dzieciom prawa do życia. Aborcja z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu jest ewidentnym naruszeniem etyki lekarskiej i dyskryminowaniem pracowników szpitala. Hańbi Waszą instytucję, która ma służyć ratowaniu życia i być służbą zdrowia” – czytamy w liście, pod którym podpisało się ponad 80 osób.

W styczniu br. na konferencji prasowej senator Kazimierz Jaworski i położna Agata Rejman poinformowali, że w rzeszowskim szpitalu Pro-Familia wykonywane są zabiegi aborcji, a położne nie chcą w nich uczestniczyć. Złożyły w tej sprawie pismo do dyrekcji placówki, powołując się na klauzulę sumienia.

Szpital potwierdził, że doszło do kilku przypadków przerwania ciąży, jednak zgodnie z obowiązującym prawem. Od tego czasu przed szpitalem zaczęto organizować pikiety w obronie nienarodzonych.

Dyrekcja szpitala uznała, że zostało naruszone dobre imię placówki. „Pani Agata Rejman wzięła udział w konferencji w dniu 15 stycznia. Wtedy to padły słowa, że w szpitalu zabija się dzieci. Ponieważ pani Agata jest na zwolnieniu lekarskim, poprosiliśmy ją pisemnie, aby te słowa sprostowała. Jeżeli tego nie zrobi, będziemy chcieli, żeby wpłaciła 50 tys. zł. na hospicjum. Nie pozwolę, żeby nasz szpital był porównywany do klinik aborcyjnych” – napisał w oświadczeniu dyrektor Radosław Skiba.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.