Drukuj Powrót do artykułu

Przemyśl: Radosław Pazura gościem Adwentowego Wieczoru Rekolekcyjnego

13 grudnia 2013 | 09:45 | pab Ⓒ Ⓟ

Znany aktor Radosław Pazura był gościem Adwentowego Wieczoru Rekolekcyjnego zorganizowanego w kościele oo. franciszkanów-reformatów przez duszpasterstwo akademickie w Przemyślu. Opowiadał o swoim wypadku, nawróceniu, obecnym życiu i planach na przyszłość.

– Cierpienie to wielka tajemnica, ale wiem, że w moim przypadku miało sens – mówił Radosław Pazura. Przyznał, że i u niego pojawił się bunt i pytania „dlaczego, po co?”, jednak przyjęcie tego dało wielkie owoce.
10 lat temu Radosław Pazura uległ ciężkiemu wypadkowi samochodowemu, w którym zginął inny aktor Waldemar Goszcz. Choć początkowo jego stan był dobry, w pewnym momencie płuca przestały pracować, a on kilkanaście dni leżał pod respiratorem. Wtedy jego ówczesna partnerka, a obecnie żona, Dorota uświadomiła sobie, że istnieje Wyższa Instancja – Pan Bóg. Zamknęła się w jakimś pokoju i zaczęła się modlić. – Prawdziwość modlitwy polega czasem na tym, że mówisz wszystko. I ona wtedy wypowiedziała wszystko, to były emocje, groźby, zdenerwowanie, pretensje, lamenty, obietnice. Co myśmy zrobili, dlaczego myśmy tak żyli, dlaczego żyliśmy w konkubinacie? Milion pytań wtedy się narodziło. To trwało kilka godzin. Na koniec powiedziała: jeśli jest taka Twoja wola, że on ma odejść, to ja to przyjmę, ale naucz mnie żyć, bo ja bez niego nie będę potrafiła – wspominał. Następnego dnia odebrała telefon z wiadomością, że płuca podjęły pracę.

– Bóg jest tym, który o wszystkim decyduje, warto Jemu zaufać i pójść na całość – zapewniał Pazura. Po wyjściu ze szpitala, jak wspominał, przypomniał sobie, że należy do Kościoła. Nawrócił się, wziął ślub kościelny, zdecydowali się na życie zgodnie z przykazaniami. – Dostałem szansę i skorzystałem żeby przestrzegać tego wszystkiego. Nigdy się nie zawiodłem – podkreślił. – Żadnego in vitro, antykoncepcji – mówił.
Radosław Pazura opowiedział również o pomyśle grupy osób związanych z mediami, stworzenia wytwórni filmów pozytywnych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.