Przemyśl: wystawa „Stary i Nowy Testament omni tempore” w Muzeum Archidiecezjalnym

„Stary i Nowy Testament omni tempore” to tytuł nowej wystawy w Muzeum Archidiecezjalnym w Przemyślu. Próbuje ona odpowiedzieć na pytanie, na ile Biblia nadal wpływa na kształt współczesnej kultury oraz inspirować do pojednania chrześcijan różnych obrządków, pojednania z judaizmem i „do pojednania totalnego”. Wystawę przygotowała grupa przemyskich artystów TE7EM.

– „Omni tempore” znaczy „w każdym czasie” i chcieliśmy tutaj pokazać, że tradycja Pisma Świętego zawsze jest aktualna. W każdym czasie można czerpać z niej inspiracje, w każdym czasie każdy artysta w Piśmie Świętym może znaleźć inspiracje do swoich działań artystycznych. Stąd mamy tutaj nie tylko współczesne wytwory sztuki różnych technik artystycznych, ale są też pokazane przedmioty zabytkowe: grafiki, ryciny oparte na Piśmie Świętym, a także przedmioty tak zwanej sztuki ludowej, prostej. Wszystko wokół tematu Pisma Świętego – mówi ks. Marek Wojnarowski, dyrektor muzeum.

Zaznacza on, że ekspozycję należy odczytywać „na różnych poziomach”. – Trzeba nie tylko patrzeć na najprostszym poziomie, bo wtedy szybko obejrzymy i pójdziemy dalej. Trzeba tutaj szukać symboli, znaczeń, związków i wtedy staje się ona jeszcze bardziej bogata, jeszcze bardziej pełna. A wszystko dzięki temu źródłu, gdzie znajduje swój początek sztuka, czyli w Piśmie Świętym, którego też nie należy czytać tylko na najniższym poziomie – wskazuje.

Wystawę przygotowała grupa przemyskich artystów TE7EM, powołana w 1991 r. przez absolwentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Do współpracy zaprosili zaprzyjaźnionych artystów. Jedna z członkiń grupy Bożena Skibińska wskazuje, że wystawa ma inspirować do pojednania chrześcijan różnych obrządków, pojednania z judaizmem i „do pojednania totalnego, żeby ten świat, był naprawdę jednym światem”. – Temat ten wcale nie jest łatwy w naszych czasach, bo wszyscy mamy swoje własne zdanie na temat pojednania – zauważa.

– Jesteśmy tutaj na terenie wielokulturowym i staramy się pokazać, że można żyć w przyjaźni, w zgodzie tak, jak było kiedyś, zanim wojny zburzyły na spokój. Chcemy do tego wrócić. To jest takie nasze nieśmiałe marzenie, że może powolutku tego typu działaniami, jakby na powrót zbliżymy się do siebie i pokażemy potęgę naszej ziemi, właśnie sprzed tych wszystkich wydarzeń, a nawet sprzed budowy Twierdzy Przemyśl – podkreśliła.