Przewodniczący COMECE: Kościół nie jest przeciwko Kremlowi. Teraz nadzieja rozbłysła na nowo

„Rozmawiamy z tymi, którzy o to proszą i są gotowi rozmawiać. Stolica Apostolska nie była za jednym przeciwko drugiemu” – stwierdził bp Mariano Crociata, pytany o możliwe scenariusze zakończenia wojny na Ukrainie, które może przynieść poniedziałkowa rozmowa Trumpa z Putinem. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Stampa” wyraził nadzieję, że jak najszybciej dojdzie do negocjacji, na których siedzibę papież Leon XIV zaproponował Watykan.

Wynik wojny na Ukrainie decydujący dla całej Europy

Przewodniczący Komisji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE) zauważył, że pokojowe i sprawiedliwe zakończenie wojny na Ukrainie przyniesie wynik „decydujący o losie całego kontynentu europejskiego oraz wolnego i demokratycznego świata”. Włoski hierarcha wyznał, że sytuacja jest „dynamiczna”. „Scenariusz, który mieliśmy przed sobą do tej pory, widział inicjatywę tylko po jednej stronie, podczas gdy po drugiej stronie stanowisko i działania militarne nigdy znacząco się nie zmieniły” – powiedział bp Crociata. Wskazał, że rozmowa telefoniczna prezydentów Trumpa i Putina „jest powodem do nadziei, którą należy utrzymać przy życiu”. Wyraził nadzieję, że obie strony podejmą „kroki w kierunku prawdziwej i bezpośredniej konfrontacji, by znaleźć realne punkty spotkania”. 

Rozmawiamy z każdym, kto jest gotowy rozmawiać

W rozmowie zauważono, że pierwsze dni pontyfikatu Leona XIV zdają się wskazywać na większą harmonię z prezydentem Zełenskim, niż miało to miejsce wcześniej. W tym kontekście zapytano przewodniczącego COMECE, czy „Kreml odwróci się od Stolicy Apostolskiej?”. Bp Crociata podkreślił, że „Stolica Apostolska nie była za jednym przeciwko drugiemu”. Dodał, że „zawsze rozmawiamy z tymi, którzy o to proszą i są gotowi porozmawiać”. Hierarcha wskazał na szczere zainteresowanie rozmowami ze strony ukraińskiej, która jest ofiarą agresji. Przypomniał, że w jej wyniku ludzie wciąż niewyobrażalnie cierpią. Bp Crociata zauważył, że właśnie o tej niezliczonej liczbie zabitych oraz cierpieniu dzieci i ludzi starszych przypomniał Leon XIV zaraz na początku swego pontyfiaktu. „Co do reszty, Kościół nigdy nie stoi po stronie jednych przeciwko innym, ale prosi i szuka jedynie przyjęcia i solidarności między ludami i narodami, a w tym przypadku rozejmu i pokoju” – dodał przewodniczący COMECE. 

Europa obietnicą pokoju

Pytany o to, czy dalsze zbrojenie krajów europejskich jest konieczne, czy raczej kontrproduktywe, bp Crociata wskazał, że ci, na których „ciąży odpowiedzialność polityczna, muszą zapewnić dobrobyt swoim obywatelom, pokojowe współistnienie i ochronę bezpieczeństwa”. Podkreślił, że każdy ma prawo do obrony w sytuacji prawdziwego napięcia i zagrożenia, gdy nie przyniosły skutku inne kroki. Bp Crociata przywołał deklarację COMECE z marca 2024 roku, w której stwierdzono, że „walka Ukrainy o pokój i obronę” przyniesie wynik „decydujący także o losie całego kontynentu europejskiego oraz wolnego i demokratycznego świata”. Jeżeli UE musi pozostać zgodnie ze swoim powołaniem „obietnicą pokoju i kotwicą stabilności”, musi także, w miarę możliwości, pozwolić, aby życie jej obywateli toczyło się bezpiecznie, zgodnie ze sprawiedliwością, wolnością i solidarnością.

Negocjacje w Watykanie?

Bp Crociata odniósł się do propozycji Leona XIV, który zadeklarował, że Watykan może gościć negocjacje pokojowe. Wyraził nadzieję, że takie negocjacje zostaną podjęte tak szybko, jak to możliwe. „Pierwsze kroki nowego pontyfikatu wyraźnie naznaczyły międzynarodowy klimat społeczny i polityczny zdecydowanym dążeniem do szczerego poszukiwania wynegocjowanego rozwiązania trwającego konfliktu” – powiedział bp Crociata. Dodał, że to pragnienie wspierane jest modlitwą wielu.