Pszów: odpust ku czci Matki Bożej
12 września 2016 | 17:00 | ks.sk Ⓒ Ⓟ
Przychodzimy, żeby uczcić narodziny Matki Bożej i stać się jej gośćmi – powiedział abp Wiktor Skworc podczas odpustowej Sumy w Pszowie, w której wzięło udział blisko 6 tys. pielgrzymów. Homilię wygłosił bp Adam Wodarczyk.
W homilii bp Adam Wodarczyk zadał pielgrzymom pytanie, z czym przychodzą na liturgię. Zauważył, że trzeba na nią przynosić problemy, trudy i codzienne zmagania, ponieważ jedyne, co możemy dać Matce Bożej, to my sami. – Ona pragnie, abyśmy oddając jej samych siebie i to, co najbardziej kochamy, odkryli, że jest ona obecna w naszym życiu jako matka, opiekunka, orędowniczka – zaznaczył duchowny.
Biskup wspomniał także o delikatnym uśmiechu Matki Bożej. – Patrząc na nas z miłością i macierzyńskim uśmiechem, jednocześnie uświadamia nam, że najlepszym źródłem radości i szczęścia jest postawa uwielbienia Boga w uniżeniu i pokorze. Świadomość, że to On jest źródłem wszelkiego dobra, wszelkiego pokoju i ludzkiego spełnienia – powiedział bp Wodarczyk.
Na zakończenie Eucharystii abp Wiktor Skworc zaapelował: "Moi drodzy, zauważmy, że człowiek, który się uśmiecha, nie mówi. Nie można jednocześnie mówić i śmiać się. Dlatego, kto się uśmiecha, ten wysłuchuje. Matka Boża Pszowska nas wysłuchuje. A my zabieramy to przesłanie ze sobą, uśmiechajmy się do siebie i nawzajem się wysłuchujmy" – powiedział.
Metropolita katowicki poprosił także o modlitwę w intencji wrześniowego spotkania papieża Franciszka z reprezentantami różnych religii.
Co roku na odpust do Pszowa przybywają liczne pielgrzymki z okolicznych miejscowości oraz miast położonych na południu archidiecezji katowickiej. Przed wizerunkiem Pszowskiej Madonny gromadzi się wielotysięczny tłum wiernych, z których część idzie pieszo w tzw. "pielgrzymkach ślubowanych", m.in. z Jastrzębia i Rybnika.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.