Drukuj Powrót do artykułu

Putin pierwszym żyjącym przywódcą Rosji opisanym w Encyklopedii Prawosławnej

08 listopada 2020 | 15:10 | kg (KAI/C.P) | Moskwa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Prezydent Rosji Władimir Putin jest pierwszym żyjącym przywódcą swego kraju, który doczekał się własnego hasła w wielotomowej Encyklopedii Prawosławnej, wydawanej tam od 2000 roku. W tych dniach ukazał się 59. tom tego dzieła. Aż 10-stronicowy artykuł poświęcono w nim obecnemu prezydentowi Rosji. Obszerny, niepozbawiony ironii komentarz do niego zamieścił na swym blogu znany ze swego krytycznego nastawienia do Patriarchatu Moskiewskiego ks. protodiakon Andriej Kurajew.

Duchowny zwrócił uwagę, że hasło „Kościół rzymskokatolicki“ zajmuje w tym tomie 17 stron, „Rasputin“ – 8, ani strony nie poświęcono natomiast sowieckiemu i rosyjskiemu uczonemu, inżynierowi, współtwórcy sowieckiej kosmonautyki prof. Borisowi Rauschenbachowi (1915-2001), znanemu także ze swych badań teologicznych, który pod koniec życia przyjął prawosławie. Kurajew zauważył również, że materiał dotyczący głowy państwa nie jest podpisany, podczas gdy poszczególne hasła mają konkretnych autorów.

Wskazał następnie, że – według Encyklopedii – Putin „podczas służby na czele FSB [Federalne Biuro Śledcze – następca KGB – KAI] regularnie odwiedzał znajdujący się na ulicy B[olszaja] Łubianka Monaster Srietieński“. Za niezwykle znamienny autor omówienia uznał zamieszczony w haśle fragment programowego artykułu Putina z 30 grudnia 1999 „Rosja na przełomie tysiącleci“.

Zdaniem protodiakona ciekawe jest to, co redakcja Encyklopedii uznała w tym kontekście za godne przekazania, a co opuściła. W haśle znalazł się więc m.in. stosunkowo krótki wykaz wytyczonych wówczas przez prezydenta jego priorytetów politycznych: „niedopuszczalność nowych rewolucji, poszukiwanie przez kraj własnej drogi zamiast schematów z podręczników zachodnich, patriotyzm, mocarstwowość, «poczwienniczestwo» [próba pogodzenia tendencji słowianofilskich z sympatiami prozachodnimi, podjęta przez niektórych myślicieli rosyjskich w połowie XIX wieku – KAI], państwowość społeczna“.

Autorzy hasła opuścili jednak w swym opracowaniu trzy znacznie obszerniejsze fragmenty tamtego artykułu, w którym Putin z jednej strony zapowiadał plan przyspieszonego rozwoju Rosji, z drugiej zaś przyznawał, poniekąd wbrew sobie, że władza sowiecka nie uczyniła kraju kwitnącym ani nie dała wolności człowiekowi. Prezydent miał również nadzieję, że jeśli Rosja będzie miała wysoki wskaźnik PKB, to w ciągu 15 lat osiągnie dzisiejszy poziom Hiszpanii czy Portugalii, a po następnych 15 latach dogoni dzisiejszy dochód na głowę mieszkańca Wielkiej Brytanii lub Francji.

Bardzo swoiste jest także ukazanie przez autorów kryzysu na Ukrainie – zauważa ks. Kyrajew. Według nich rozpoczął się on w listopadzie 2013 od obalenia „legalnego rządu i dojścia do władzy przedstawicieli sił prozachodnich i antyrosyjskich“. Przewrotu państwowego w Kijowie dokonano przy poparciu krajów zachodnich i aktywnym udziale grup nacjonalistycznych, „otwarcie wrogich wobec rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy“. W tych warunkach Putin poparł decyzję rosyjskojęzycznych mieszkańców Półwyspu Krymskiego, aby na drodze referendum samodzielnie rozstrzygnęli swoje losy i przyczynił się do wejścia Krymu i Symferopola 18 marca 2014 w skład Federacji Rosyjskiej.

„Rosja udzieliła również pomocy humanitarnej ludności wschodnich regionów Ukrainy, gdzie przeciwdziałanie miejscowego pospolitego ruszenia ukraińskim siłom zbrojnym i nacjonalistycznym ugrupowaniom zbrojnym przybrało postać wojny domowej“ – tak wydawnictwo kościelne przedstawiło rozpętaną w 2014 przez separatystów rosyjskich i trwającą do dzisiaj krwawą wojnę na wschodzie Ukrainy.

Encyklopedia Prawosławna (EP) zaczęła się ukazywać w 2000 dla uczczenia dwutysiąclecia chrześcijaństwa pod honorowym patronatem patriarchów moskiewskich, najpierw Aleksego II, a obecnie Cyryla. Dzieło, zaplanowane początkowo na 10-15 lat i na ok. 30 tomów, już teraz liczy 59 tomów i doszło dopiero do początków litery R; średnio na jedną literę wychodzą 3-4 woluminy, ale np. hasła na K zajęły 7 tomów, a na M – 6. Przy swych obecnych rozmiarach i przyjętej metodologii całość może dojść nawet do stu tomów.

Rosyjski portal „Otwarte media“ przypomniał, że wydawanie Encyklopedii finansuje państwo. 29 kwietnia br. Federalna Agencja ds. Druku i Komunikacji Masowej (Rospieczať) zawarła porozumienie z wydawcą EP – Ośrodkiem Kościelno-Naukowym (CNC) o udzieleniu mu kolejnej dotacji na wydanie tomów 57-60.

Cena jednego tomu wynosi 1000 rubli a w ub.r. różne instytucje rządowe nabyły ok. 94 tys. egzemplarzy EP. Największym odbiorcą dzieła jest Ministerstwo Kultury Rosji, które w latach 2011-20 zapłaciło CNC za to 511 mln rubli. W pierwszej trójce głównych użytkowników EP są jeszcze dyrekcja Wydziału Oświaty i Nauki Moskwy (36,4 mln) i Centralna Biblioteka Naukowa im. N. Niekrasowa, podlegająca stołecznemu Wydziałowi Kultury(prawie 16 mln rubli).

Komentując hasło o Putinie w Encyklopedii Prawosławnej portal zauważył, że jest to pierwszy prezydent, który trafił do tego dzieła za życia; wcześniej znalazł się tam także pierwszy prezydent Rosji Borys Jelcyn (7 stron), ale już po swojej śmierci. Nie ma natomiast hasła o byłym prezydencie Dmitriju Miedwiediewie.

Portal zwrócił również uwagę, że hasło poświęcone obecnemu patriarsze Cyrylowi zajęło w 34. tomie 118 stron, podczas gdy artykuł o Jezusie Chrystusie był prawie trzykrotnie krótszy – 39 stron, a na hasło „Bóg“ przeznaczono 46 stronic.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.