Drukuj Powrót do artykułu

Rabin Michael Schudrich o Nagrodzie Orła Jana Karskiego dla Ronalda Laudera

04 marca 2025 | 17:09 | Waldemar Piasecki | Nowy Jork Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

Ronald Lauder został laureatem tegorocznej Nagrody Orła Jana Karskiego. W reakcji na uhonorowanie przewodniczącego Światowego Kongresu Żydów zabrał głos Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich.

Oto oświadczenie Rabina Michaela Schudricha:

Nagroda Orła Jana Karskiego przyznana Ronaldowi Lauderowi motywuje mnie do zabrania głosu.

Mam zaszczyt znać Ronalda Laudera od ponad 35 lat. Ronald jest znany na całym świecie jako czołowy biznesmen, filantrop i kluczowy przywódca żydowski. Jest także pierwszą osobą po upadku komunizmu, która zrozumiała potencjał współczesnego życia Żydów w Polsce i silnej tradycji demokratycznej narodu polskiego. Ronald wspierał naszą odradzającą się społeczność żydowską wiele lat wcześniej, zanim ktokolwiek inny był skłonny i gotowy w ogóle o tym  słuchać. To dzięki Ronaldowi, że w nas uwierzył i był gotowy z nami współpracować, istniejemy dzisiaj. Wsparcie materialne i intelektualne Ronalda umożliwiło nam i dało nam siłę, aby ponownie stać się tętniącą życiem społecznością żydowską.

Ale to tylko część historii. Przede wszystkim Ronald jest prawdziwym mężczyzną i  troskliwym człowiekiem. Aby najlepiej to zilustrować, opowiem historię pierwszego spotkania z Ronaldem. Miało to miejsce w lutym 1990 roku. Moje pierwsze spotkanie z błogosławionej  pamięci rabinem Chaskelem Besserem odbyło się w siedzibie Fundacji Ronalda S. Laudera. Kiedy wracałem do biura rabina Bessera, przedstawiono mi trzech mężczyzn stojących na korytarzu. Głupio zapytałem jednego z nich: „Przepraszam, ale nie dosłyszałem twojego nazwiska”. Oczywiście był to Ronald Lauder.  Odpowiedział: „Co… nie wyglądam na Żyda?”. Dwa dni później Ronald zatrudnił mnie do pracy w Polsce. Ale nie tylko mnie zatrudnił i zignorował moje ogromne faux pas, ale także uspokoił mnie po moim głupim stwierdzeniu.

Bogactwo mierzy się wartością materialną, intelektualną i moralną. Osoba, która ma wszystkie trzy, jest naprawdę bogata. Ronald – jesteś bardzo bogatym człowiekiem pod każdym względem.

Przede wszystkim jednak – to jest „Mensch”.

Skoro już padło słowo „Mensch” poświęćmy mu chwilę. Przychodzi ono z jidisz. „Mensch” jest przede wszystkim dobrym człowiekiem. Kimś, o szlachetnym charakterze poczuciu godności i sprawiedliwości Kimś szczerym, wiedzącym co dobre, słuszne i sprawiedliwe. „Mensch” to osoba, która po prostu troszczy się o drugą osobę. Nie musi być mądry, nie musi być wykształcony. Po prostu troska o drugiego człowieka jest w nim. „Mensch” to chyba najwyższy komplement w świecie żydowskim wyrażający rzadkość cech, które reprezentuje.

Jan Karski był wykształcony i mądry, ale przede wszystkim był „Menschem” jak nikt inny. Wszedł do getta warszawskiego, aby zobaczyć okropności nędzy i nieludzkości, aby móc lepiej walczyć w imieniu Żydów. Trafił nawet do obozu przejściowego w Izbicy, aby nie tylko opowiedzieć przywódcom Zachodu, co się dzieje, ale także móc opowiedzieć o tym, co widział na własne oczy. Churchill nie chciał go widzieć. Roosevelt nie słuchał. Ale Karski przekazał wiadomość głośno i wyraźnie. Prawdziwy „Mensch”.

Choć Karski zrobił wszystko, całe życie prześladował go fakt, że jego słowa nie zostały wysłuchane. Zrobił wszystko, co w ludzkiej mocy, a nawet więcej. W tym sensie jego misja była absolutnie kompletna.  Zrobił wszystko, co mógł, aby pomóc innym. To adresaci jego misji zawiedli, bo nie zrobili nic lub prawie nic, aby pomóc.  To za nich Karski się wstydził i  dla nich wymyślił pojęcie „Drugiego Grzechu Pieworodnego”.

Odpowiedź czy Karski to „Mensch” jest prosta i oczywista. Ale on należał do specjalnej kategorii tego pojęcia. On był, jest i pozostanie nauczycielem nas wszystkich.

Ronald Lauder wielokroć przyznawał, że Jan Karski był jego nauczycielem. Jeżeli „Mensch” o drugim „Menschu” to mówi, dzieje się coś naprawdę ważnego. Jeżeli Nagroda ustanowiona przez jednego „Menscha” honoruje innego dzieje się w dwójnasób.

Społeczność żydowska w Polsce jest z tego dumna.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.