Radom: nie będzie jarmarku w okresie Wszystkich Świętych w pobliżu cmentarzy
21 października 2013 | 19:06 | rm Ⓒ Ⓟ
Koniec jarmarku w okresie Wszystkich Świętych w pobliżu cmentarzy w Radomiu. Zakład Usług Komunalnych (ZUK) wprowadził nowy zapis w regulaminie, na mocy którego nie będzie możliwy handel w bezpośrednim otoczeniu nekropolii dla sprzedawców balonów, zabawek, waty cukrowej czy kapiszonów.
– To dobra decyzja, bowiem Wszystkich Świętych to dzień zadumy, a nie jarmarku – komentuje ks. Piotr Zamaria, dyrektor najstarszego cmentarza w Radomiu.
Sprzedawcy, którzy nie zastosują się do zapisu nowego regulaminu, mogą zostać ukarani na drodze cywilnej. Zakład Usług Komunalnych w Radomiu wprowadził nowy regulamin przydziału rezerwacji miejsc handlowych przy nekropoliach przy Limanowskiego i na Firleju w okresie Wszystkich Świętych.
Rzecznik ZUK Marcin Walasik wyjaśnił, czas Wszystkich Świętych to okres szczególnej zadumy i pamięci o zmarłych, dlatego sprzedaż innych artykułów w najbliższym sąsiedztwie nekropolii jest niestosowna.
– Odpowiadamy za organizację handlu wokół cmentarzy. Dopuściliśmy tylko sprzedaż artykułów cmentarnych, a więc wiązanek i zniczy. Zresztą docierały do nas opinie od osób zniesmaczonych faktem, że w okresie Wszystkich Świętych, w rejonie głównych bram nekropolii były sprzedawane zabawki, a nawet materiały hukowe – powiedział Marcin Walasik.
Zmiany wprowadzone przez ZUK popiera dyrekcja najstarszej nekropolii w mieście. – Na balony napełnione helem i na watę cukrową przyjdzie inny czas. Uważam, że decyzja ZUK to również element wychowania dzieci i młodzieży i próba uporządkowania tego, co dzieje się poza cmentarzem – mówi dyrektor cmentarza ks. Piotr Zamaria.
ZUK dla sprzedawców zabawek wyznaczył tylko 20 miejsc, które znajdują się z tyłu parkingu przy ulicy Limanowskiego. A więc z dala od głównych wejść na cmentarz.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.