Drukuj Powrót do artykułu

Radom: 35. rocznica śmierci ks. Kotlarza, orędownika prześladowanych robotników

18 sierpnia 2011 | 12:16 | rm Ⓒ Ⓟ

Dzisiaj mija 35. rocznica śmierci ks. Romana Kotlarza, który do dziś pozostaje w pamięci radomian symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia.

Dzisiaj mija 35. rocznica śmierci ks. Romana Kotlarza, który pozostaje w pamięci radomian symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. Był wzywany na przesłuchania, przechodził tzw. "ścieżki zdrowia", kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez "nieznanych sprawców". Dzisiaj związkowcy radomskiej "Solidarności" i przedstawiciele władz Radomia złożyli kwiaty przy pamiątkowym obelisku przy rondzie ks. Romana Kotlarza.

Modlitwę przy obelisku odmówił kapelan radomskiej "Solidarności" ks. Stanisław Sikorski. Przypomniał również, że 25 czerwca 1976 roku znalazł się wśród ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu i następnie ze schodów kościoła Świętej Trójcy błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji. – Dla mnie to pewien symbol, że w obronie wartości, o które upomnieli się robotnicy, zawsze stanie Kościół. Ks. Roman zapłacił za to najwyższą cenę, cenę życia – powiedział ks. Sikorski.

W uroczystości uczestniczył Tomasz Świtka, przewodniczący rolniczej "Solidarności", który był ministrantem w Pelagowie. – Pamiętam, że 15 sierpnia 1976 roku celebrował ostatnią Mszę świętą, podczas której zasłabł i krzyknął "Maryjo ratuj". Nie odzyskał przytomności i umarł trzy dni później – wspominał Tomasz Świtka.

Po wydarzeniach Czerwca’76 ks. Kotlarz w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi modlił się w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził "ścieżki zdrowia", kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez "nieznanych sprawców".

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu była niewydolność mięśnia sercowego. Mimo wielu świadectw o znęcaniu się nad księdzem, lekarze nie stwierdzili obrażeń mogących powstać po pobiciu. W 1981 r. po licznych protestach wiernych, władze wszczęły śledztwo w sprawie śmierci kapłana. Po kilku miesiącach dochodzenia, zakończyło się ono umorzeniem. W 1990 r. prokuratura wojewódzka w Radomiu wznowiła śledztwo, ale i ono zostało umorzone, chociaż prokuratorzy przesłuchali prawie wszystkich funkcjonariuszy SB zajmujących się w Radomiu zwalczaniem Kościoła katolickiego.

Ks. Roman Kotlarz został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego jednym z najwyższych polskich wyróżnień, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie wręczono za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.