Drukuj Powrót do artykułu

Trwają zdjęcia do filmu „Klecha”

27 lipca 2018 | 15:29 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Gmina Kowala

Trwają zdjęcia do filmu fabularnego „Klecha” o ks. Romanie Kotlarzu, męczenniku robotniczego protestu z czerwca 1976 r. w Radomiu. W piątek ekipa pracowała w drewnianej kaplicy na Sadkowie. Tamtejsza świątynia „gra” kościół w Pelagowie, w którym pracował ks. Kotlarz. Film reżyseruje Jacek Gwizdała.

Postać głównego bohatera odtwarza Mirosław Baka. – Praktycznie każdego dnia spotykam się ze świadectwami osób, które znały księdza Kotlarza, wśród nich Tomasza, byłego ministranta bohatera, którego gram w filmie. To cenny materiał, który gromadzę. Z tej układanki układam rolę – powiedział aktor Radiu Plus.

Przed filmowcami trudne wyzwanie logistyczne. Na początku września kręcona będzie scena z udziałem ks. Kotlarza, który błogosławił ze schodów kościoła św. Trójcy protestujących robotników w czerwcu 1976 roku w Radomiu. – Grałem już z udziałem 300 statystów. To są trudne sceny. Po takim dniu zdjęciowym zasypiam w samochodzie. Teraz przed nami jeden z najistotniejszych fragmentów z życia ks. Kotlarza. Tak jak ks. Popiełuszko był wśród stoczniowców, tak ks. Kotlarz znalazł się wśród protestujących radomskich robotników w czerwcu 1976 roku – powiedział Mirosław Baka.

Aktor przyznał, że pierwszy raz gra w sutannie. – Najtrudniejsze jest zakładanie i zdejmowanie sutanny przed kamerą. Trzeba to umieć. To nowe doświadczenie w mojej pracy. Przez moment można poczuć się księdzem – powiedział odtwórca roli ks. Romana Kotlarza.

Na planie filmowym spotkaliśmy także aktora Jarosława Grudę, znanego z takich filmów jak: „Wołyń”, „M jak Miłość” a ostatnio zagrał strażnika więziennego w obrazie „Pitbull. Ostatni Pies”. – Szczerze mówiąc, jestem na etapie poznawania historii ks. Kotlarza. Nie wiedziałem, że taki człowiek istniał. Pracując na planie filmowym uświadomiłem sobie, że był to takie pierwszy ks. Popiełuszko – powiedział Jarosław Gruda.

Kilka dni temu zdjęcia były realizowane w Odrzywole w powiecie przysuskim. Tam, nad rzeką Drzewicką, kręcono ujęcia, przywołujące prowokacje, kiedy komuniści starali się pozostawić po pielgrzymach idących do Częstochowy jak najgorsze wspomnienia, podrzucając np. stosy butelek po alkoholu.

W filmie wystąpi plejada znakomitych aktorów, m.in. Piotr Fronczewski, Mirosław Baka, Artur Żmijewski, Danuta Stenka, Wojciech Pszoniak i Jan Peszek.

Powstający obraz Jacka Gwizdały dotyczy wydarzeń z protestu radomskich robotników w czerwcu 1976 r. Jednym z bohaterów tego zrywu był ks. Roman Kotlarz, którego prześladowała Służba Bezpieczeństwa i który zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”.

Ks. Roman Kotlarz, kapelan protestujących robotników, był inwigilowany przez ówczesne władze. W dniu protestu – 25 czerwca 1976 pobłogosławił uczestników tego marszu. Był potem nachodzony i dotkliwie pobity przez tzw. „nieznanych sprawców” na plebanii w Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem. Zmarł 18 sierpnia 1976 w wieku 47 lat.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.