Drukuj Powrót do artykułu

Radom: umorzono postępowanie w sprawie rzekomego zniesławienia osób homoseksualnych

04 kwietnia 2012 | 15:17 | rm Ⓒ Ⓟ

Sąd Okręgowy w Radomiu umorzył postępowanie w sprawie rzekomego zniesławienia homoseksualistów przez Sławomira Adamca, radnego miejskiego, hetmana Bractwa Kurkowego św. Sebastania, a ostatnio uhonorowanego Orderem Świętego Kazimierza. Chodzi o sprawę "Żywej Biblioteki", którą w w Radomiu chciało zorganizować stowarzyszenie Pracownia Różnorodności. Na skutek protestów została przeniesiona do prywatnego lokalu. Za nazwanie homoseksualizmu "rodzajem dewiacji" Przemysław Szczepłocki pozwał do sądu wiceprezydenta Ryszarda Fałka i radnego Sławomira Adama. Wyrok Sądu Okręgowego jest prawomocny.

– Cieszę się z postanowienia sądu apelacyjnego w Radomiu o umorzeniu postępowania karnego wobec mnie, wniesionego przez oskarżyciela prywatnego, o rzekome zniesławienie osób homoseksualnych – powiedział Sławomir Adamiec. – Od początku czułem się osobom pokrzywdzoną, ponieważ formułowano wobec mnie szereg niesprawiedliwych ocen, zarzucając mi homofobiczne i nietolerancyjne postępowanie. Żądano nawet usunięcia mnie z pracy, grożono pikietami pod domem. Sąd uzasadnił, że nie obraziłem nikogo, krytykując obecność "Żywej Biblioteki" w radomskiej Resursie. Mam nadzieję, że po postanowieniu sądu zwykli ludzie i osoby publiczne, nie będą się bały wypowiadać krytycznych opinii na temat wszystkiego co stoi w sprzeczności z prawem naturalnym. Dziękuję również mojej rodzinie i wszystkim osobom, które wspierały mnie w tych trudnych dla mnie miesiącach walki o prawdę – dodał.

W uzasadnieniu wyroku czytamy, że apelacja okazała się zasadna poprzez błędne przyjęcie, że Przemysławowi Szczepłockiemu przysługuje status osoby pokrzywdzonej. Doprowadziło to do uchylenia zaskarżonego wyroku i umorzenia postępowania. W konsekwencji uznania na podstawie przepisów Kodeksu Postępowania Karnego, że Szczepłocki nie może być uznany za osobę pokrzywdzoną, sąd nie analizował pozostałych zarzutów z apelacji. Dalsza część uzasadnienia brzmiała: "Strony wcześniej się nie znały, nie kontaktowały. Oskarżeni niewątpliwie nie mieli zamiaru pomawiać Szczepłockiego jako jednostkę. Odnosili się do homoseksualizmu w ogóle, nie wskazując żadnych konkretnych grup czy jednostek".

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.