Drukuj Powrót do artykułu

Radziechowy: odpust dziecięcy w kaplicy „U Dziadka”

27 lipca 2014 | 10:35 | rk Ⓒ Ⓟ

O dobre wychowanie dzieci i młodzieży modlili się w sobotę pielgrzymi podczas Mszy św. w kaplicy „U Dziadka” na Żywiecczyźnie. Specjalny odpust dla dzieci we wspomnienie dziadka i babci Jezusa – świętych Joachima i Anny – zakończyło tradycyjne błogosławieństwo najmłodszych.

W homilii wikariusz radziechowski ks. Marcin Suchanek przypomniał, że kaplica "U Dziadka" jest wyjątkowym miejscem, do którego wierni pielgrzymują od wielu lat, by oddać w opiekę Annie i Joachimowi dzieci i wnuki.

Kaplica pw. Świętej Anny w Radziechowach – położona przy drodze z Radziechów do Twardorzeczki – została wzniesiona na przełomie XIX i XX wieku. Powszechnie kaplica nazwana jest "U Dziadka" – od nazwiska dawnego właściciela gruntu.

Ze znajdującym się tu źródełkiem i jego cudownymi właściwościami związana jest legenda. Głosi ona, że kapłan jadący do chorego w Ostrem, po drodze napotkał osłabionego żebraka. Chcąc udzielić mu komunii świętej, przełamał hostię, której cząstka upadła na ziemię, a w miejscu tym wypłynęła woda.

Inna góralska legenda mówi, że kapliczkę wybudowano w miejscu, gdzie nastąpiło starcie wojsk polskich i szwedzkich w czasie „potopu szwedzkiego”. Szwedzi w odwecie za udział górali w obronie Jasnej Góry, mordując mieszkańców spalili Radziechowy.

Po odpustowej Mszy św. młodzi pielgrzymi ze swymi opiekunami ze Stowarzyszenia „Dzieci Serc” złożyli wiązankę biało-czerwonych kwiatów na grobie Stanisława Pietraszki – studenta, który w 1977 roku, podobnie jak jego kolega Stanisław Pyjas, stracił życie w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Obaj opozycjoniści pochodzili z wiosek na Żywiecczyźnie, uczęszczali wspólnie do liceum w Żywcu, a potem studiowali w Krakowie. Obaj zginęli prawdopodobnie z rąk pracowników SB. Ciało Pietraszko znaleziono w Zalewie Solińskim 29 lipca 1977 roku.

Student 5. roku fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego widział swego kolegę Pyjasa na kilka godzin przed śmiercią. Zauważył wtedy, że jakiś mężczyzna śledził studenta. Na podstawie jego zeznań sporządzono portret pamięciowy nieznajomego. Około 2 miesięcy później Pietraszko na zaproszenie nowo poznanej dziewczyny wyjechał nad Zalew Soliński. 29 lipca 1977 jego ciało w kąpielówkach i czepku znaleziono pływające po powierzchni wody. Pietraszko cierpiał na alergię wywołującą wodowstręt. Nigdy nie pływał. Rodzina i przyjaciele Pietarszki uważają, że ta śmierć nie była przypadkowa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.