Drukuj Powrót do artykułu

Ratzinger mówi o Ratzingerze

03 kwietnia 2012 | 11:25 | sal (KAI) / rk Ⓒ Ⓟ

Gdyby nie niskie oceny z gimnastyki i rysunków, Joseph byłby najlepszym uczniem w liceum. Tak szkolne czasy Benedykta XVI wspomina w wywiadzie dla rzymskiego dziennika „La Repubblica” jego starszy o trzy lata brat Georg.

Ks. Ratzinger zapewnia, że przyjedzie na urodziny papieża 16 kwietnia i razem wysłuchają specjalnego koncertu w Auli Pawła VI w Watykanie. Powtarza to, co mówił po wyborze Benedykta XVI, że był nim zaskoczony i przejęty: „”Kiedy po słowach 'habemus papam’ usłyszałem nazwisko Ratzinger, zamurowało mnie. Mówiąc szczerze upadłem na duchu”. Na pytanie, dlaczego, wyjaśnia: „Byłem zaniepokojony. Uważałem, że było to wielkie wyzwanie dla mego brata. W danym momencie nie dostrzegałem ani zaszczytów, ani dodatnich stron, jedynie cały ciężar, jaki urząd ten oznaczałby dla Josepha”.

Ks. Ratzinger twierdzi, że jednym z powodów, dla których papież wybrał imię Benedykta, były także „względy estetyczne i etymologiczne”. „Podobało mu się zarówno jego brzmienie, jak i znaczenie: błogosławiony przez Boga i błogosławieństwo dla innych”. Zapytany o stosunek do ataków na Ojca Świętego, brat papieża mówi, że „wie, jakie są ich motywacje”, dlatego „nie przywiązuje do nich wielkiej wagi, idzie dalej”.

Na zakończenie wywiadu ks. Georg Ratzinger opowiada o dniu codziennym Benedykta XVI: „Po Mszy św. o godz. 7 i śniadaniu o 8, przygotowuje się do spotkań. We wtorek organizuje środową audiencję generalną. Na przykład uczy się wymowy obcych słów, którymi pozdrawia wiernych. Słucha kaset z poprawną wymową i ćwiczy. Po obiedzie relaksuje się, ale zamiast się zdrzemnąć, pisze listy i bileciki i czyta, co tylko może. Po południu spaceruje odmawiając różaniec razem ze swoim sekretarzem osobistym, prałatem Georgiem Gaensweinem. Je kolacje o 19.30 i o 20 ogłada wiadomości. Potem przechadzka w ogrodach. Mój brat rzadko ogłada telewizję, najwyżej jakiś film, mówiący o Watykanie” – mówi ks. prał. Ratzinger.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.