Drukuj Powrót do artykułu

Ratzingermania

09 listopada 2012 | 14:43 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ

Kiedy pytają mnie dlaczego uczę się niemieckiego, odpowiadam natychmiast: chcę czytać Ratzingera w oryginale, pragnę rozumieć papieża Benedykta, kiedy przemawia po niemiecku. Pamiętam, jak bardzo cieszyłem się, kiedy rozumiałem przemówienia papieża polaka podczas pielgrzymek w Polsce w 1997, 1999 i 2002 roku. Oprócz tego, od przeczytania „Raportu o stanie wiary”, wywiadu Messoriego z ówczesnym Prefektem Kongregacji Doktryny Wiary w 1985 r., już czułem ratzingerowskiego bluesa i choruję na manię przeczytania wszystkiego co wychodzi z jego rąk.

Po tym wstępie jasne jest, że pół roku temu kupiłem XI tom „Opera Omnia” Ratzingera, a teraz tom XII, publikowany po polsku przez KUL. Inicjatywa pochodzi z Instytutu Papieża Benedykta XVI w Ratyzbonie i od biskupa tego miasta, Gerharda Ludwiga Müllera, który wziął odpowiedzialność za opublikowanie wszystkich dzieł Josepha Ratzingera. Grupa fachowych pracowników z KUL’u jest odpowiedzialna za tłumaczenie na polski i można powiedzieć, że ono jest na wysokim poziomie.

Pierwszy tłumaczony na polski był tom XI, który nosi tytuł „Teologia liturgii – Sakramentalne podstawy życia chrześcijańskiego”, a racja tego wyboru była jasna: miłość Ratzingera do liturgii, ponieważ „w sprawowaniu liturgii decyduje się przyszłość wiary i Kościoła” i te ważne słowa naszego autora są umieszczone na tylnej okładce. Tom XII nazywa się „Głosiciele słowa i słudzy waszej radości – Teologia i duchowość sakramentu święceń” i chodzi o teologię kapłaństwa, na czym polega tajemnica bycia kapłanem. To dar otrzymany od Boga przez założenie rąk, ponieważ „sukcesja apostolska jest w swej istocie żywą obecnością słowa w personalnej postaci świadka”, również bardzo ważne zdanie umieszczone także na tylnej okładce tego ostatniego tomu.

Gorąco zachęcam wszystkich do przeczytania tego właśnie tomu XII, ale w szczególny sposób zachęcam moich braci w kapłaństwie, byśmy odkryli na nowo w Roku Wiary radość i odpowiedzialność bycia kapłanami Jezusa Chrystusa, wiecznego kapłana. Naprawdę warto czytać Ratzingera, jako aperitif do lektury tego obszernego tomu -ponad osiemset stron- cytuję następujące słowa, które trzeba umieścić w kontekście kryzysu pojęcia kapłaństwa w latach posoborowych.

„Ten, kto działa dla Chrystusa, wie, że wciąż na nowo to ten Inny sieje i Inny zbiera plon. Nie musi on ciągle pytać o samego siebie, lecz pozostawia Panu, co z tego wyniknie, a sam bez lęku czyni swoje, czując się wyzwolony, radosny ze względu na ogólne bezpieczeństwo. Przepracowanie, zmęczenie i frustracja dzisiejszych kapłanów wynika z uporczywych poszukiwań sukcesów. Wiara staje się wtedy ciężkim balastem, który z trudem daje się udźwignąć, a przecież powinna nas uskrzydlać i unosić.

Z wewnętrznej wspólnoty z Chrystusem wyrasta także samoczynnie uczestnictwo w Jego miłości do ludzi, w Jego chęci ratowania ich i niesienia im pomocy. W dzisiejszych czasach wielu kapłanów wątpi w to, czy niesienie wiary ludziom jest rzeczywiście czymś dobrym, czy też stanowi to dla nich dodatkowe obciążenie w ich i tak trudnym życiu. Kapłanom wydaje się, iż pozostawiając ludzi w błogim przekonaniu braku wiary, cynią dla nich coś dobrego, ponieważ przez to ich życie staje się lżejsze. Jeżeli wiara rozumiana jest jako dodatkowe obciążenie, to nie może być źródłem radości, a służba wierze nie może być spełniającym zdaniem. Każdy, kto w swoim wnętrzu odkryje Chrystusa, każdy kto bezpośrednio Go pozna, zauważy jednak, że to właśnie ta relacja nadaje sens całemu istnieniu, czyniąc także trudy życia pięknymi. Tylko taka radość z Chrystusa może być źródłem szczęścia w pełnieniu służby i czynić ją owocną” (str. 47).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.