Rodzice protestują

Protest przeciwko edukacji seksualnej w przedszkolach chcą w najbliższy piątek 31 maja przeprowadzić rodzice przed Ministerstwem Edukacji Narodowej i kuratoriami oświaty w całej Polsce. „Taka 'edukacja’ jest brutalną ingerencją w psychikę dzieci, naruszeniem norm moralnych, kulturowych i obyczajowych” – uważają i zwołują się na Facebooku, gdzie rośnie liczba osób przyłączających się do akcji.

Organizatorzy protestu przypominają przyczyny zwołania akcji protestacyjnej. 22 kwietnia w siedzibie Polskiej Akademii Nauk odbyła się konferencja zorganizowana m.in. przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, PAN, agendę ONZ ds. Rozwoju oraz polskie biuro Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Konferencja poświęcona była prezentacji „standardów edukacji seksualnej w Europie”.

Podczas konferencji ustalono, że dzieci powinny być poddane edukacji seksualnej już przed czwartym rokiem życia. Między 9. a 12. rokiem życia dziecko powinno nauczyć się „skutecznie stosować prezerwatywy i środki antykoncepcyjne w przyszłości” oraz powinno umieć „brać odpowiedzialność za bezpieczne i przyjemne doświadczenia seksualne”. Z kolei między 12. a 15. rokiem życia dziecko powinno potrafić samo zaopatrywać się w antykoncepcję, a powyżej 15. roku życia można dziecku dodatkowo wpoić „krytyczne podejście do norm kulturowych/religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp.”.

Zdaniem rodziców, taka „edukacja” jest brutalną ingerencją w psychikę dzieci, naruszeniem norm moralnych, kulturowych i obyczajowych. „Nie chcemy wprowadzania obłędnych, lewackich pomysłów na polski grunt” – piszą na Facebooku, gdzie założyli stronę informującą o proteście. I dodają: „Nie pozwolimy deprawować naszych dzieci!”. Inicjatywę wspiera już 1200 osób.

Ogólnopolski protest rodziców rozpocznie się w piątek 31 maja o godz. 14.45 przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie oraz przed kuratoriami w całej Polsce.