Drukuj Powrót do artykułu

Rok Adama Chmielowskiego i Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski

11 grudnia 2015 | 09:47 | lk / br Ⓒ Ⓟ

Sejm ogłosi rok 2016 Rokiem Adama Chmielowskiego – św. Brata Alberta. W przyszłym roku przypada setna rocznica śmierci wielkiego społecznika wspierającego najuboższych, powstańca styczniowego, założyciela albertyńskich zgromadzeń zakonnych. Przyszły rok zostanie także ogłoszony przez Sejm Rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski.

Sprawozdawca projektu uchwały, poseł Elżbieta Kruk przypomniała, że w przyszłym roku obchodzona będzie 1050. rocznica Chrztu Polski – „fundamentalnego zdarzenia dla ukształtowania się naszej tożsamości narodowej”. Jak podkreśliła, przypadnie w tym czasie także 50-lecie obchodów tysiąclecia Chrztu Polski – „jednego z tych wydarzeń, które były kamieniem milowym w naszym dążeniu do wolności”.

„Wiemy, że w domenie publicznej pojawiły się już informacje o planowanych w naszym kraju licznych obchodach tego wydarzenia” – dodała Kruk.

Projekt uchwały w sprawie ustanowienia 2016 roku – Rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski” wnieśli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. W projekcie czytamy m.in., że chrzest Mieszka I, władcy Polan i jego dworu miał decydujące znaczenie dla procesu jednoczenia plemion polskich pod władzą Piastów i ukształtowania się chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu.

W dalszej części tekst uchwały przypomina także m.in. słowa św. Jana Pawła II, który w przemówieniu do polskich biskupów z 14 lutego 1998 r. zaznaczył, że poprzez przyjęcie chrztu „Polska weszła w krąg kultury chrześcijańskiego Zachodu i zaczęła budować swą przyszłość na fundamencie Ewangelii”.

„Od tamtych czasów staliśmy się pełnoprawnymi członkami europejskiej rodziny narodów ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Wespół z innymi narodami Europy jesteśmy współtwórcami, a zarazem dziedzicami jej bogatej historii i kultury” – podkreślił wówczas papież Polak.

Z kolei obchodzone w 1966 r. uroczystości „Sacrum Millennium Poloniae” były nie tylko masową demonstracją wiary, ale też oporem wobec komunistycznej władzy. „Stały się poprzez to kamieniem milowym na polskiej drodze do wolności” – czytamy w uchwale.

Sejm ustanowi zatem za pośrednictwem uchwały rok 2016 Rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski. Posłowie wyrażają przy tym nadzieję, że rocznicowe obchody będą „drogą pojednania i odbudowy wspólnoty w oparciu o ponadtysiącletnią tradycję chrześcijańską naszego narodu”.

Sejm ustanowi także przyszły rok Rokiem Adama Chmielowskiego m.in. za „wybitne zasługi w działalności niepodległościowej oraz na polu pracy społecznej i artystycznej”.

„Jego wielki talent oraz poświęcenie drugiemu człowiekowi przyczyniły się do utrwalenia najważniejszych postaw społecznych oraz dały Polakom nadzieję na niepodległość i sprawiedliwość społeczną” – czytamy w tekście uchwały.

– Setna rocznica jego śmierci zasługuje ze wszech miar na potraktowanie tego roku jako wielkiego święta kultury, która zaznaczy jego twórczość i działalność niepodległościową – uzasadniała podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu poseł Anna Sobecka, inicjatorka okolicznościowej uchwały.

W uzasadnieniu uchwały przypomniano najważniejsze fakty z życia świętego. Adam Chmielowski urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomii pod Krakowem. Pochodził ze ubogiej rodziny ziemiańskiej, gdzie był wychowany w duchu głębokiego patriotyzmu.

Brał udział w powstaniu styczniowym. W przegranej bitwie pod Mełchowem został ranny, w wyniku czego amputowano mu nogę. Aby uniknąć represji władz carskich, wyjechał do Paryża, gdzie podjął studia malarskie.

Wszędzie, gdzie przebywał, wyróżniał się postawą chrześcijańską, a jego silna osobowość wywierała duży wpływ na otoczenie. Po ogłoszeniu amnestii w 1874 r. powrócił do kraju. Zaczął poszukiwać nowego ideału życia, czego wyrazem stało się jego malarstwo. Obrazy Adama Chmielowskiego przyniosły mu miano „polskiego Fra Angelico”.

Po pewnym czasie pieniędzmi ze sprzedaży swoich obrazów zaczął wspomagać najbiedniejszych, a jego pracownia malarska stała się przytułkiem dla ubogich. Z miłości do Boga i ludzi Adam Chmielowski zrezygnował z kariery i objął zarząd ogrzewalni dla bezdomnych. Przeniósł się tam na stałe, aby mieszkając wśród najuboższych, pomagać im w dźwiganiu się z nędzy nie tylko materialnej, ale i moralnej.

25 sierpnia 1887 r. Adam Chmielowski przywdział szary habit tercjarski i przyjął imię brat Albert. Dokładnie rok później złożył śluby tercjarza na ręce kard. Albina Dunajewskiego.

„Był człowiekiem głębokiej wiary. Odznaczał się heroiczną miłością bliźniego, dzieląc los z najuboższymi i pragnąc przywrócić im godność” – podkreślono dalej w projekcie uchwały.

Pomimo swego kalectwa wiele podróżował, zakładał nowe przytułki, sierocińce dla dzieci i młodzieży, domy dla starców i nieuleczalnie chorych. Zmarł w opinii świętości, wyniszczony ciężką chorobą i trudami życia w przytułku. Pogrzeb na Cmentarzu Rakowickim 28 grudnia 1916 r. stał się pierwszym wyrazem czci powszechnie mu oddawanej.

Św. Jan Paweł II beatyfikował go 22 czerwca 1983 r. na Błoniach krakowskich, a kanonizował 12 listopada 1989 r. w Watykanie. Jest patronem zakonów albertynek i albertynów, a w Polsce także artystów plastyków.

W uchwale stwierdzono, że przypadająca w 2016 r. setna rocznica śmierci Adama Chmielowskiego będzie „wielkim świętem kultury, promieniującym na cały świat. Jego życie oraz twórczość są synonimem dorobku kulturalnego ludzkości, a bezpośredniość oddziaływania i uniwersalne piękno przemawiają do odbiorców bez względu na różnice geograficzne i kulturowe”.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.