Rośnie liczba dzieci wychowywanych tylko przez jednego z rodziców
13 października 2015 | 07:06 | Antoni Szymański / mz Ⓒ Ⓟ
Decyzje małżonków o rozstaniu podważają prawo dzieci do wychowania przez matkę i ojca. Liczba rozwodów w Polsce systematycznie rośnie. Od niespełna 40 tysięcy w roku 1980 do ponad 66 tysięcy w roku 2013, czyli o 66%.
Na 1000 nowozawartych związków małżeńskich w roku 1980 przypadało 129,6 rozwodów, dekadę później – 166,2, w roku 2000 – 202,6, a w roku 2013 aż 364 rozwody na 1000 nowozawartych związków.
Dla dziecka rozstanie jego rodziców nigdy nie jest obojętne, a konsekwencje będą się ujawniały w całym jego życiu.
Tabelka pierwsza ukazuje dobitnie jak dalece niekorzystne skutki powoduje rozstanie rodziców dla dziecka w jego sferze emocjonalnej.
Czy można przeciwdziałać upowszechnianiu rozstań rodziców mających dzieci?
Postulatów w tym zakresie jest kilka, są to m.in.:
– upowszechnianie mediacji i wprowadzenie jej jako obligatoryjnej przed złożeniem pozwu o rozwód, gdy rodzice mają dzieci;
– upowszechnienie poradnictwa małżeńskiego i umożliwienie skorzystania z terapii małżeńskiej;
– wprowadzenie okresu po zawarciu związku małżeńskiego (np. rocznego), w którym wystąpienie o rozwód byłoby możliwe tylko w wyjątkowych sytuacjach,
– odrzucenie rozwiązań prawnych zachęcających do samotnego wychowania dzieci, co dotyczy np. pierwszeństwa w uzyskaniu miejsca w żłobku czy przedszkolu dla samotnie wychowujących dzieci,
– upowszechnienie wspólnego rozliczania podatku dochodowego z dziećmi, do czego obecnie mają uprawnienie wyłącznie samotnie wychowujący dzieci,
– prowadzenie kampanii promujących wspólne wychowywanie dzieci przez matkę i ojca.
Warto rozważyć te rozwiązania, gdyż dobro dzieci wymaga, by były wychowywane przez oboje rodziców, których nikt im nie zastąpi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.