Drukuj Powrót do artykułu

Rośnie popularność i znaczenie sanktuarium maryjnego w Kibeho

17 sierpnia 2014 | 11:34 | mm (KAI Kibeho) / am Ⓒ Ⓟ

Z udziałem kilkunastu tysięcy osób odbywały się w dniach 14-15 sierpnia obchody uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sanktuarium Matki Bożej w Kibeho.

Prowadzą je księża pallotyni – z Polski i miejscowi. Od kilku lat sława i znaczenie tego miejsca coraz bardziej wzrasta, i to nie tylko w Rwandzie, ale w wielu sąsiednich krajach i w całej Afryce. W tym roku wierni przybyli nie tylko z Rwandy, ale także z Ugandy, Konga (Kinszasy), Tanzanii, Burundi, a nawet z Włoch, Niemiec czy Stanów Zjednoczonych.

„Na początku istnienia Sanktuarium wierni mieścili się w świątyni, teraz jest to już nie do pomyślenia, szczególnie w okresie ważnych świąt maryjnych i ogólnokościelnych” – powiedział ks. Zbigniew Pawłowski SAC, rektor tego miejsca. Przewodniczył on pierwszej Mszy św. 14 bm., rozpoczętej o 16.30 na błoniach przed Sanktuarium. Zgromadziła ona ponad 6 tys. wiernych, z których wielu dotarło tu z pielgrzymkami pieszymi, zyskującymi coraz większą popularność. Większość pątników przybyła do Kibeho w wigilię uroczystości.

Kazanie podczas liturgii, bogato urozmaiconej afrykańskimi śpiewami i tańcami i trwającej prawie trzy godziny, wygłosił ks. Romuald Uzabumwana SAC, przełożony pallotyńskiej Regii Świętej Rodziny w Rwandzie. W swym przemówieniu, skierowanym do wiernych w językach: kinyarwanda, francuskim i angielskim, zachęcał do słuchania Boga, podkreślając słowa, które Maryja powiedziała na godach w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie”.

Po Mszy wierni przeszli w kilkukilometrowej procesji z pochodniami, modląc się i nie zważając na rozmokniętą po deszczu, nierówną gliniastą drogę. Szli z zapalonymi świecami, śpiewając i klaszcząc. Po procesji rozpoczęło się czuwanie modlitewne z towarzyszeniem śpiewu, a o 20.30 – różaniec i Koronka do Siedmiu Boleści, o której odmawianie prosiła Matka Boża w czasie swych objawień w Kibeho. Wieczorem na całą okolicę rozbrzmiewały dźwięki afrykańskich pieśni ku czci Maryi, w różnych językach – z klaskaniem i tańcami. Przed północą ks. Pawłowski udzielił wiernym błogosławieństwa. Większość pielgrzymów spędziła noc pod gołym niebem, śpiąc na kocach i chustach.

W dniu Wniebowzięcia NMP już od 6.00 rano trwały modlitwy i można było skorzystać z sakramentu pojednania. Przed południem plac wokół Sanktuarium był jednym wielkim „polowym” konfesjonałem. Do kapłanów siedzących na krzesłach w różnych miejscach na placu ustawiały się długie kolejki penitentów, spowiadających się w językach kinyarwanda, suahili, francuskim i angielskim.

O godz. 11.00 rozpoczęła się liturgia, której przewodniczył biskup diecezji Butare i administrator apostolski diecezji Gikongoro (na terenie tej diecezji leży Kibeho) – Philippe Rukamba. W homilii podkreślił, że Maryja jest pomostem miedzy życiem doczesnym a wiecznością, miedzy człowiekiem a Bogiem.

Sanktuarium Matki Bożej w Kibeho powstało w miejscu objawień Matki Bożej, które rozpoczęły się 28 listopada 1981. Maryja ukazała się wówczas miejscowej uczennicy szkoły średniej, Alphonsine, a potem Marie Claire i Nathalie. Przedstawiła się jako Nyina Wa Jambo – Matka Słowa. Prosiła, by modlić się o pokój, ale przede wszystkim zwracała uwagę na konieczność wcielania wartości chrześcijańskich w codzienne życie.

Nawiązując do Prologu Ewangelii św. Jana: „Na początku było Słowo”, właśnie w Afryce Matka Boża podkreśliła wcielenie Słowa – Logosu, zaznaczając, że wiara chrześcijańska nie może być jedynie emocjonalną modlitwą, ale powinna wchodzić w nasze codzienne życie i zmieniać otaczający nas świat na lepsze – tłumaczy mariolog ks. dr Andrzej Jakacki SAC, zajmujący się teologią objawień w Kibeho. O to też troszczy się Nathalie, która jako jedyna z trzech wizjonerek – zgodnie z prośbą Matki Bożej – pozostała na miejscu.

Kościół uznał te objawienia 29 czerwca 2001. Zgodnie z pragnieniem ks. Augustina Misago (1943-2012), biskupa Gikongoro, wyrażonym w Deklaracji zawierającej ostateczny osąd faktów zwanych „Objawieniami w Kibeho” (nr 14), miejsce to winno się stać celem pielgrzymek i spotkań ludzi szukających Boga, którzy przybywają tu, by się modlić, prosić o łaskę nawrócenia, ofiarować intencje za grzechy świata oraz propagować pojednanie między ludźmi, wspólnotami i narodami.

Stopniowo Kibeho zmienia się w miejsce zgromadzenia „tych, którzy byli rozproszeni” i tych, którzy dali się porwać ideałom współczucia i braterstwa bez granic. Ks. Pawłowski podkreśla, że dla dzisiejszego świata, który za wszelką cenę chce unikać cierpienia, jest to przypomnieniem Ewangelii Krzyża. Właśnie tutaj Matka Boża prosiła o rozważanie w modlitwie tych scen Jej życia, w której towarzyszyło Jej największe cierpienie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.