Rowerzyści z Podbeskidzia kontynuują pielgrzymkę po Ziemi Świętej
29 stycznia 2015 | 10:46 | rk Ⓒ Ⓟ
Dziewięć osób – ksiądz z grupą młodych ludzi – pielgrzymuje od kilku dni po Ziemi Świętej, przemierzając setki kilometrów dróg. Główną intencją wyprawy „Śladami Jezusa” jest dobre przygotowanie młodych Polaków do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 r. W 7 dni uczestnicy wyprawy zamierzają przemierzyć około 1000 km. Za nimi najtrudniejszy etap pielgrzymki – liczący 181 km odcinek z Nazaretu do Ein Karem.
Na swym blogu uczestnicy rowerowej pielgrzymki, wśród których są wikariusz z parafii w Rajczy na Żywiecczyźnie, chłopiec i siedem dziewczyn z Rajczy, Malca i Kęt, przyznają, że pielgrzymka dostarcza im niesamowitych przeżyć duchowych.
„Byłem w Betlejem, w miejscu gdzie narodził się Pan Jezus. To dla mnie naprawdę ważne, gdyż to było moim marzeniem, aby zobaczyć najważniejsze miejsca związane z Panem” – pisze Patryk Łabaj. Natomiast Dominika Kasperek jest mile zaskoczona uprzejmością przyjmujących ich ludzi.
Najtrudniejszym etapem pielgrzymi była droga z Nazaretu do Ein Karem, licząca 181 km. „Początek dnia był przyjemny: piękne widoki, pustynia, pagórki, a ludzie bardzo uprzejmi. Częstowali nas tym co mieli, klaskali i mocno nas dopingowali. Po 120 km zaczął nam się podjazd, aż do noclegu…” – komentują uczestnicy.
9-osobowa grupa załadowała rowery z Polski i wyleciała 24 stycznia do Tel Awiwu. Stamtąd trafili do Nazaretu, który był ich bazą przez trzy dni. Odwiedzili Górę Błogosławieństw, Tabghe – miejsce rozmnożenia chleba i ryb. Tam w kościele Prymatu św. Piotra uczestniczyli w Mszy świętej. Zobaczyli Jezioro Galilejskie.
Po dotarciu do Ain Karen, gdzie mieli mieszkać Zachariasz wraz z żoną Elżbietą, wyjechali do Betlejem i do Jerozolimy.
Pielgrzymi–rowerzyści relacjonują swą wyprawę na blogu sladamijezusa2015.blogspot.com
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.