Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny bułgarskich męczenników okresu komunistycznego

W kościele św. Michała Archanioła w Rakovskim, o godz. 15.00, odbędzie się pierwsza publiczna sesja dotycząca dochodzenia w diecezjalnej fazie procesu beatyfikacyjnego męczenników biskupa Sofii-Płowdiw Iwana Romanowa, oraz braci kapucynów Flawiana Mankina i Fortunata Bakalskiego. Po nieszporach zostanie ogłoszony dekret miejscowego biskupa Georgija Jowcewa, który mianuje delegata biskupiego, promotora sprawiedliwości, notariusza oraz członków komisji historycznej i teologicznej – informuje agencja włoskiego episkopatu SIR.

„Są to trzy historie kapłanów, którzy pozostali wierni Kościołowi i Ojcu Świętemu aż do śmierci, różne historie, które są nierozerwalnie związane z ich męczeństwem”, wyjaśnił SIR polski kapucyn o. Jarosław Babik, który przez trzy lata zbierał dokumentację historyczną dotyczącą życia męczenników. „Ojciec Flawian jest pierwszą ofiarą represji reżimu komunistycznego wobec Kościoła katolickiego w Bułgarii. W październiku 1944 r. podczas Mszy św. został brutalnie odciągnięty od ołtarza, a następnie zabity w lesie, zaś jego ciało wrzucono do rzeki”. O. Babik przypomniał następnie historię biskupa Iwana Romanowa, który został wezwany na proces po skazaniu na śmierć błogosławionego biskupa Eugeniusza Bosiłkowa i trzech innych księży asumcjonistów, i oskarżony przez sąd państwowy o szpiegostwo. „Został skazany na 12 lat więzienia w mieście odległym od Sofii, a po trzech miesiącach znaleziono go martwego w celi” – powiedział zakonnik. „Chciał zabrać akta procesu innego swojego współbrata, brata Damiana Giulowa, i poinformować o tym Stolicę Apostolską oraz braci kapucynów, za co został aresztowany” – wyjaśnił o. Babik. Kapucyn napotkał wiele trudności w poszukiwaniu dokumentów w różnych archiwach: „wiele akt jest nadal tajnych ze względu na nazwiska agentów, którzy szpiegowali księży katolickich”, wyjaśnił. Jego zdaniem, „dziś, wiele lat po śmierci tych świadków, ich przykład miłości do Kościoła jest wielką inspiracją dla małej wspólnoty katolickiej w Bułgarii” – powiedział włoskiej agencji SIR o. Jarosław Babik OFM Cap.