Rudzica: biskup podziękował myśliwym za troskę o środowisko

Za troskę o przyrodę podziękował środowisku Koła Łowieckiego „Ślepowron” z Rudzicy bp Piotr Greger, który z okazji 70-lecia Koła odprawił Mszę św. w kościele parafialnym w Rudzicy na Śląsku Cieszyńskim. Wraz z biskupem modlił się m.in. duszpasterz podbeskidzkich myśliwych, ks. Adam Ciapka.

Zwracając się do myśliwych zebranych na modlitwie, biskup przypomniał, że przyroda jest nie tylko owocem stwórczego dzieła Pana Boga, ale także wyrazem obowiązującego wszystkich ludzi prawa naturalnego.
Podziękował też za świadectwo myśliwych, którzy w okolicznościowej publikacji rocznicowej, podkreślili, że żyją w symbiozie z przyrodą i dlatego regulują populację dzikiej zwierzyny i „opiekują się tymi gatunkami, które są mniej odporne na: antropopresję, postępującą industrializację i urbanizację”.

„Musimy pamiętać, że to nie zwierzyna dziko żyjąca jest intruzem na naszych posiadłościach, lecz to człowiek uzurpuje sobie prawo do wypierania zwierząt z ich naturalnego środowiska” – napisali myśliwi, podkreślając, że obecnie myśliwi wzięli na swoje barki ochronę nie tylko zwierząt, ale również śródpolnych zagajników, cieków wodnych oraz tworzenie bezpiecznych miejsc lęgowych ptaków i innej zwierzyny.

Z kolei biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej przytoczył słowa papieża Franciszka z encykliki „Laudato si”, o tym, że świętowanie niedzieli ze swym centralnym wydarzeniem – Eucharystią, jest dniem „uzdrowienia relacji człowieka z Bogiem, z samym sobą, z innymi i ze światem”.

„W ten sposób dzień odpoczynku, którego centrum stanowi Eucharystia, rzuca światło na cały tydzień i sprawia, że opieka nad naturą i ubogimi staje się naszym osobistym zadaniem” – napisał, cytowany przez biskupa Gregera, papież.

We Mszy udział wzięli myśliwi i leśnicy z pocztami sztandarowymi z okolicznych kół łowieckich na czele. W modlitwie uczestniczyli m.in. przedstawiciel rządu, reprezentanci władz samorządowych władze gminy i sołectwa.

Myśliwi podkreślają, że choć kojarzy się ich głównie z polowaniem, to jednak większa część ich aktywności koncentruje się na dbaniu o równowagę biologiczną środowiska przyrody. Koło łowieckie hoduje też młode bażanty, dokarmia w zimie zwierzęta, i stara się, by nie niszczyły one upraw rolników.