Drukuj Powrót do artykułu

Rumunia: grekokatolickie ultimatum dla rządu

16 października 2002 | 15:42 | ts //ad Ⓒ Ⓟ

Kościół greckokatolicki w Rumunii postawił rządowi kraju ultimatum, w którym żąda zwrotu mienia zagrabionego przez komunistów. Unici ostrzegają, że zwrócą się do instytucji międzynarodowych.

Grekokatolicy dają rządowi czas do 25 października, aby wyraził gotowość „położenia kresu dyskryminacji związanego unią z Rzymem Kościoła greckokatolickiego w Rumunii”.
Rumuński Kościół greckokatolicki domaga się, by rząd na mocy odpowiedniej ustawy zwrócił wszystkie własności tego Kościoła. Dopiero potem mogą następować rozmowy na temat wykorzystywania tych obiektów, bądź przez instytucje, bądź przez Kościół prawosławny. Zastrzega, że sprawy zwrotu nie mogą być rozstrzygane na płaszczyźnie lokalnej, np. między parafiami greckokatolickimi a prawosławnymi. Dokument przypomina, że zgodnie z prawem kanonicznym, Kościół należy traktować jako całość, reprezentowaną przez władze kościelne, prawowitych właścicieli i to powinno respektować państwo na mocy konstytucji oraz przepisów międzynarodowych. Tylko wówczas, gdy Rumunia będzie w stanie zagwarantować swoim obywatelom należne im prawa, może rościć sobie prawo przynależności do wspólnoty europejskiej.
W 1948 r. władze Rumunii zabroniły Kościołowi greckokatolickiemu działalności wcielając go przymusowo do Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego. Własności kościelne zostały upaństwowione, a większość kościołów oddano w użytkowanie prawosławnym.
Po upadku dyktatury Ceausescu Kościół greckokatolicki wznowił działalność duszpasterską, jednak zwrócono mu tylko nieliczne budynki kościelne argumentując, że w większości parafii greckokatolickich tylko niewielka część wiernych powróciła do tego Kościoła. Atmosfera zastraszania Kościoła greckokatolickiego w Rumunii była w pierwszym okresie władzy komunistów tak silna, że wielu wiernych nie miało odwagi przyznawania się do niego z obawy np. przed utratą pracy. Przedstawiciele Kościoła greckokatolickiego nie byli też zapraszani na oficjalne uroczystości i spotkania, a wierni czuli się coraz bardziej „obcymi” we własnej ojczyźnie, zauważa dokument. Jednocześnie podkreśla, że w 12 lat po „przełomie” wielu wiernych nie ma w dalszym ciągu własnych kościołów.
W 1999 r. wydawało się, że problem jest bliski rozwiązania. Sprawa ta była jednym z wstępnych warunków wizyty papieża Jana Pawła II w tym kraju, w większości zamieszkanym przez wyznawców prawosławia.
Ponieważ od 1999 r. nie odnotowano postępu w zwracaniu własności, Kościół greckokatolicki w Rumunii postanowił dochodzić swoich praw już nie na drodze rozmów i kompromisów, lecz na drodze prawnej. Domaga się zwrotu wszystkich bez wyjątku kościołów, innych budynków i gruntów. Zapewnia jednocześnie, że krok ten nie jest w żadnej mierze skierowany przeciwko i prawosławiu. Kościół prawosławny „jest i pozostanie naszym Kościołem siostrzanym” – zapewniają autorzy memorandum i obiecują, że w przypadku zwrotu świątyń będą proponować wyznawcom prawosławia wspólne z nich korzystanie.
Spośród ponad 2 030 budynków kościelnych dotychczas zwrócono grekokatolikom tylko 136, uzyskano zgodę na zwrot tylko 9 kościołów z ogólnej liczby 112. Ponad 350 wspólnot musi uczestniczyć w nabożeństwach w prowizorycznych miejscach: domach parafialnych, kaplicach, garażach, kotłowniach itp. Wśród nie zwróconych dotychczas świątyń są katedry w Oradei, Baia Mare, Gherli oraz kościół wikariatu w Bukareszcie. Spośród 22 klasztorów greckokatolickich, jakie działały przed 1948 rokiem, żaden nie został zwrócony, spośród ok. 1,5 tys. domów parafialnych zwrócono 66, a z ok. 600 budynków szkolnych – 37. Niewielkie są też ilości zwróconych działek, gruntów, lasów oraz innych własności.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.