Rycerze Kolumba wesprą chrześcijańskich uchodźców

Rycerze Kolumba postanowili utworzyć Fundusz Pomocy dla Chrześcijańskich Uchodźców. Ma on wesprzeć prześladowanych wyznawców Chrystusa w Iraku i Syrii.

Decyzję tę ogłosił najwyższy rycerz Carl Anderson podczas 133. dorocznej konwencji tej męskiej organizacji katolików świeckich. Odbywała się ona w Filadelfii w dniach 4-6 sierpnia. Gośćmi 2 tys. delegatów byli: chaldejski arcybiskup Irbilu w Iraku, Baszar Matti Warda i melchicki arcybiskup Aleppo w Syrii, Jean-Clement Jeanbart.

Dotychczas Rycerze Kolumba przeznaczyli już ponad 3 mln dolarów na pomoc dla chrześcijan w Iraku i Syrii oraz dla chrześcijańskich uchodźców z tych krajów. Obecnie deklarują, że chcą zdwoić swe wysiłki.

Anderson przypomniał, że podobną akcję wsparcia katolików prześladowanych w Meksyku Rycerze podjęli w 1926 r.

Organizacja rozpocznie też akcję edukacyjną, mającą na celu ukazanie zbrodni przeciwko ludzkości, jakie zostały popełnione na bliskowschodnich chrześcijanach. Jej częścią będzie 30-sekundowy spot reklamowy, jak również stworzenie portalu internetowego Christians at Risk (Zagrożeni chrześcijanie).

Stowarzyszenie Rycerzy Kolumba założył w 1882 r. w New Haven (stan Connecticut) miejscowy proboszcz i sługa Boży ks. Michael McGivney jako organizację mężczyzn katolickich. Głównym jej celem jest działalność charytatywna i troska o zabezpieczenie rodzin katolickich, skupiając się zwłaszcza na ochronie wdów i sierot oraz umacnianiu wiary wśród swych członków. Ze swymi ponad 1,8 mln członkami jest dziś największą organizacją katolików (mężczyzn) świeckich na świecie, działającą głównie w USA, Ameryce Północnej i Środkowej, a także na Filipinach, Karaibach i w Europie, m.in. w Polsce.